16:25

Ulubieńcy sierpnia i września - tasiemiec :D

Koniec miesiąca pozwala mi na napisanie jednego z moich ulubionych postu. Dzisiaj pora na podsumowanie dwóch ostatnich miesięcy. W sierpniu ulubieńców nie było, bo nie miałam dostępu do komputera, ale nic straconego - nadrobimy w tym miesiącu ;) Post pewnie będzie dość długi (stąd tasiemiec w tytule), ale mam nadzieję, że się Wam spodoba ;)

Zaczynając od pielęgnacji muszę Wam koniecznie powiedzieć o moim odkryciu pielęgnacyjnym, a mianowicie o olejku Magic Rose od firmy Evree. Jeśli chodzi o olejki to jestem ich wielką miłośniczką i stosuję je w swojej pielęgnacji. Olejek Evree kupiłam jakoś na początku sierpnia. Oczekiwałam od niego porządnego nawilżenia skóry i pięknego zapachu. Oprócz tych aspektów bardzo pozytywnie mnie zaskoczył tym, że szybko się wchłania. Od momentu zakupu używam go każdego wieczora i moja skóra niesamowicie go lubi.


Ulubieńcem jest również oliwkowy krem pod oczy z Ziaji. Chciałam kupić coś co będzie nawilżać tą delikatną okolicę. Jest to mój pierwszy krem tego typu i po prostu jest w porządku. Moje makijaże są często ciężkie, nakładam na oczy sporo kosmetyków, więc pomyślałam, że warto byłoby zadbać o powieki i skórę wokół oczu w sposób szczególny.

Wspomnę szybciutko jeszcze po raz kolejny o plasterkach na nos firmy Cettua, które już kiedyś Wam polecałam. U mnie sprawdzają się rewelacyjnie, efekty są widoczne gołym okiem po oderwaniu plasterka. Naprawdę są godne Waszej uwagi!

W połowie sierpnia powróciłam do maski mlecznej Crema al Latte Serical. Wiadomo słońce i kosmiczna temperatura tego lata dała włosom w kość ;) Aby je nawilżyć i zapobiec puszeniu się kupiłam ponownie maskę mleczną, która w tym celu sprawdza mi się rewelacyjnie. Pięknie pachnie, odżywia włosy, a po umyciu są one milutkie, gładkie i błyszczące.


Teraz już przejdę do produktów z mojej toaletki i zacznę od podkładu. W końcu skusiłam się na kultowy podkład Bourjois Healthy Mix. I jedyną rzeczą której żałuję jest fakt, że kupiłam go tak późno. Podkład jest rewelacyjny (tutaj macie jego recenzję!), pięknie pachnie, rozświetla skórę i nie widać go na skórze. Używam go teraz na co dzień i nawet po średnio przespanej nocy moja buzia wygląda świeżo i promiennie. 

Jeśli chodzi o korektor pod oczy to używałam na zmianę NYX HD oraz Bell Hypoallergenic. Obydwa lubię w tym samym stopniu. Są jasne, nie ciemnieją na skórze i w moim przypadku sprawdzają się rewelacyjnie.

Puder po który ostatnio sięgam najczęściej to Fixing Powder od My Secret. Dobrze utrwala podkład, matuje i nie bieli twarzy pomimo swojego odcienia. Polecałam go Wam również w tym poście.

Sierpień i wrzesień były dla mnie miesiącami zapoznawczymi z marką Freedom Makeup. Polubiłam ich produkty. Jeśli chodzi o ulubieńców to na pewno na taki tytuł na pewno zasługuje zestaw do konturowania w odcieniu Fair. Zarówno brązer jak i puder sprawdzają się świetnie. Obydwa produkty mają ładne, nienachalne odcienie, które ładnie wtapiają się w skórę.



Oprócz tego ulubieńcem jest również kilka produktów do ust z tej firmy, ale o nich za chwilę ;)

Wracając do makijażu twarzy...

Różami których używam ostatnio nagminnie, zarówno na sobie jak i na klientkach są te pochodzące z palety Makeup Revolution Sugar & Spice. Mają śliczne odcienie, które można ze sobą swobodnie mieszać i tworzyć własne kombinacje. Są matowe (oprócz dwóch, których używam jako rozświetlaczy) i bardzo mocno napigmentowane, na skórze tworzą piękny efekt.


Jeśli chodzi o cienie do powiek to akurat tutaj prym wiodła nieśmiertelna paletka Sleek Oh So Special. Moja jest ze mną już długo i aktualnie staram się ją wykończyć. Ta paletka to podstawowy zestaw cieni na każdą okazję. Oprócz tego bardzo często sięgałam również po kremowy cień Maybelline w odcieniu Infinite White - śliczny, perłowy kolor, idealny jako rozświetlenie kącików.

W sierpniu pokochałam tusz L'oreal Volume Million Lashes So Couture. Stałam się jego ogromną fanką i narazie nią pozostaję. Tusz ma bardzo fajną szczoteczkę, która pięknie maluje rzęsy i zupełnie ich nie skleja.

Kolejnym ulubieńcem jest również pomada do brwi z Inglota. Ja mam swoją w numerku 11. Używam jej praktycznie codziennie i naprawdę dobrze mi się sprawdza. Nakładając ją w odpowiedniej ilości możemy stworzyć idealne i naturalne brwi.


Na koniec pozostały mi już tylko produkty do ust. Dwa z nich pochodzą z firmy Freedom Makeup. Jeden z nich to matowy błyszczyk w chłodnym różowym odcieniu, drugi to pomadka w odcieniu Whispers. Moim ulubieńcem jest również pomadka Golden Rose Velvet Matte w odcieniu 20. Piękny, głęboki odcień czerwieni, który tworzy nam cały look :)


I to byliby już wszyscy ulubieńcy w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że wpis się Wam podobał i, że wypatrzyłyście coś dla siebie :D

19 komentarzy:

  1. Konturókę do brwi z Inglota oraz podkład Bourjois również uwielbiam!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor szminki z Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tą maskę Crema al Latte Serical i byłam z niej zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj taak, Healthy Mix to mój ideał lata :) Bardzo lubię też olejek Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta maska jest moją ulubioną z całej tej litrowej serii :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajni ulubieńcy. Kilku z nich znam np: olejek różany evree uwielbiam i ja...właśnie jestem w trakcie drugiej buteleczki. Moja cera bardzo go polubiła. Korektor Nyx HD niestety u mnie się nie sprawdził bo strasznie zastygał i wysuszał mi skórę. Pomadę Inglota mam o nr 16 i używam codziennie...jest rewelacyjna. Pomadki matowe GR bardzo lubię i mam ich kilka w swoich zbiorach. Nad podkładem Bourjois zastanawiam się juz bardzo długo ale obawiam się że na mojej mieszanej cerze mógłby się nie sprawdzić. Reszty Twoich ulubieńców nie znam ale najważniejsze, że ty jesteś zadowolona i Ci służą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie z cerą mieszaną ten podkład średnio może współgrać ;) Obawiam się, że może Ci nie podpasować ;)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego, w końcu kosmetyków jest całe mnóstwo :)

      Usuń
  8. a jakich kosmetyków uzywasz do paznokci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako bazę pod lakier używam odżywki Eveline 8w1, top coat mam z Catrice ;)

      Usuń

Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)

Copyright © majmejkap , Blogger