09:57

Rozświetlacz Kiko Fall 2.0 Gold In Progress

Mogę śmiało powiedzieć, że rozświetlacz to jeden z moich najbardziej ulubionych kosmetyków. To nic, że mam ich już całą masę. Jeżeli na rynku pojawia się jakaś ciekawa propozycja to bez zastanowienia trafia ona w moje ręce. Tak już mam i nic na to nie poradzę - a może po prostu nie chcę sobie z tym radzić ;))  

To cudowne uzależnienie sprawia, że wciąż mogę odkrywać coraz to nowsze perełki wśród rozświetlaczy.

Nowa jesienna kolekcja marki Kiko zdecydowanie wpadła mi w oko. I to właśnie przez rozświetlacz ;) I tak naprawdę nigdy wcześniej nie miałam nic z tej marki, ale wiedziałam, że ta błyskotka zawładnie moim serduchem. Postanowiłam więc go kupić, a dzisiaj napiszę Wam o nim trochę więcej :)

Opakowanie jest zgrabne i bardzo eleganckie. Dodatkowego szyku dodaje mu tłoczenie na wieczku. Sam produkt jest malutki, bo waga rozświetlacza to jedyne 3,5 grama. Mój odcień to 01 Gold In Progress. I faktycznie jest to złoty rozświetlacz. A dokładniej mówiąc, według mnie, złocisto-szampańsko-beżowy.


Formuła rozświetlacza jest wypiekana, przez co zwarta, ale nie sucha. Jego odcień faktycznie jest dość intensywny i na pewno nie sprawdzi się w przypadku bardzo bladych cer. Myślę jednak, że jego kolor to celowe działanie marki Kiko, ponieważ jest to kolekcja jesienna, a wiadomo, że po lecie każdy ma na sobie chociaż odrobinkę opalenizny.


Ten produkt tworzy na skórze intensywnie błyszczącą taflę i nie ma tutaj żadnej drobinki. To efekt glow w najczystszym wydaniu! Jeżeli miałabym porównać jego odcień z innymi rozświetlaczami, które mam to zdecydowanie najbliżej mu do rozświetlacza My Secret w odcieniu Princess Dream. Ten z Kiko jest od niego minimalnie ciemniejszy.




Jeżeli kochacie rozświetlacze tak samo jak ja to powinnyście go mieć. Chociażby ze względu na to, że jest to edycja limitowana i później nie będzie można go kupić ;)

Jaki jest Wasz ulubiony rozświetlacz? Mi jest chyba zbyt trudno się zdecydować... :)

3 komentarze:

  1. Wygląda bardzo ciekawie. Niestety minusem kolekcji limitowanych jest brak możliwości kupienia kosmetyków za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wiele rozswietlaczy, ten rowniez ;) moim ulubiencem ostatniego czasu jest Becca :D daje niesamowity blask <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, blask jest niesamowity :) Też nigdy nie miałam nic z kiko, ale kiedyś jak byłam w ich sklepie wpadła mi piękna paletka do konturowania w oko i naprawdę będę się teraz zastanawiać czy jej nie kupić!

    OdpowiedzUsuń

Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)

Copyright © majmejkap , Blogger