15:40

Organizacja moich kosmetyków | Aktualizacja 2018

Przygotowałam dzisiaj dla Was tekst o organizacji moich kosmetyków do makijażu. Właściwie będzie to aktualizacja, ponieważ tego rodzaju wpis ukazał się na blogu również w zeszłym roku i w latach ubiegłych. Na przestrzeni kilkunastu miesięcy zmieniło się naprawdę dużo zarówno jeśli chodzi o przechowywanie jak i w ilości posiadanych kosmetyków. Jak możecie się domyślać moja kolekcja znacznie się powiększyła.

Jeśli ciekawi Was jak aktualnie wygląda moja organizacja kosmetyków to zapraszam do dalszej części tego wpisu.

Niezmiennym elementem organizacji moich kosmetyków jest moja toaletka, która (uprzedzając pytania) była wykonana na zamówienie. Cała biała z jedną dużą szufladą. Na blacie toaletki stoi lustro Ikea, słoik z płatkami kosmetycznymi oraz akrylowy organizer Anela, w którym trzymam część produktów oraz pędzle, które są przeze mnie już używane/ brudne.


Zaczynając od tego akrylowego organizera - w nim trzymam matowe pomadki w płynie (Sephora, Nabla, Golden Rose, Wet'n'Wild, Kat Von D, Nyx), błyszczyk Huda Beauty, konturówki do ust, produkty do kremowego konturowania Cashmere, mgiełkę Essence, fixer liquid My Secret oraz tak jak wspomniałam wcześniej używane już pędzle. Nie mieszam brudnych pędzli z czystymi.

W szufladzie toaletki skrywa się część kosmetyków. Wnętrze szuflady organizują mi koszyczki, które dostaniecie np. w większych supermarketach. Zaczynamy od lewej strony. Tutaj mam dwa koszyczki, w których osobno trzymam rozświetlacze i róże, a osobno brązery i pudry prasowane. Jak widzicie mam tego całkiem sporo, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że po prostu kocham rozświetlacze i brązery. Nie mam zamiaru przestać zdobywać nowe produkty w tej kategorii. Za dwoma koszyczkami stoi akrylowy organizer z biedronki, który służy mi do przechowywania szminek w klasycznej formie. Mam tutaj pomadki np. Kobo, Lovely, Maybelline, MUFE, Catrice.



Bez użycia żadnych koszyczków leżą luzem moje pudry sypkie, których jestem ogromną fanką i uwielbiam testować nowe. Mam tutaj takie pozycje jak Laura Mercier, Smart Girls Get More, AirSpun, Lovely, Ecocera, Makeup Revolution. Luzem leży również ogromny dysk brązujący Sephora, którego używam tylko i wyłącznie latem - pochodzi on z kolekcji limitowanej. 

Mniej więcej po środku szuflady znajdują się trzy mini czekoladki Makeup Revolution, które uwielbiam! Moje to Bronze & Glow, Peach & Glow oraz Rose Gold Glow. Bardzo je Wam polecam, bo to świetne zestawiki produktów do twarzy.


Za paletkami MUR mam kolejne trzy koszyczki. W pierwszym znajdują się moje korektory i kamuflaże oraz mineralny cień AM w odcieniu Vanillia, który można stosować również jako korektor pod oczy. Wśród korektorów oczywiście Lovely Liquid Camouflage (i to dwa kolorki), Conceal & Define MUR, korektor Full Cover od MUFE i sporo innych.

Środkowy koszyczek to miejsce na produkty do brwi, tusz i klej do rzęs oraz zalotkę. Jeśli chodzi o brwi to ja bardzo lubię produkty marki Catrice, mam też żel z Rimmela i GR oraz pomadę Nabla w odcieniu Venus (rewelacyjny produkt!!) Aktualnie mam dwa tusze z Eveline, które bardzo mi podpasowały i używam ich sobie na zmianę. Klej do rzęs to Ardell Lash Grip. 

Trzeci i ostatni koszyczek to misz-masz produktów do oczu. Brokatowe eyelinery GR oraz Urban Decay, kredki, baza pod cienie Urban Decay, oczywiście Glitter Primer od Nyxa.





Z tyłu szuflady leży jeszcze syreni pędzelek, którego czasami używam do wyczyszczenia linii brązera. 

I pewnie zastanawiacie się gdzie reszta kosmetyków ;) Spokojnie, obok toaletki stoi jeszcze komoda... ;) Na górze w akrylowym, zamykanym organizerze Anela mieszkają moje wszystkie czyściutkie pędzle. To dobre rozwiązanie, ponieważ włosie nie zbiera kurzu ani żadnych paproszków z powietrza. Na organizerze widzicie mój ulubiony w tym momencie zapach czyli Zara Twilight Mauve, no kocham!


A w szufladach zaczyna się magia! W pierwszej trzymam wszystkie swoje podkłady, rozświetlacze płynne i bazy pod makijaż. W tej szufladzie zachodzi największa rotacja produktów w ciągu roku, dużo się tutaj zmienia. Mam sporo ulubionych podkładów, ale też staram się dla Was testować różne nowości. Wśród baz na pewno znajdziecie Unicorn Tears od Wibo, bazy Lirene, rozświetlacze z Becca i Inglota, bazę Maybelline Baby Skin. Tutaj też leży mój ulubiony biały mixer do podkładów z Kobo.


Druga szuflada jest miejscem przechowywania moich wszelkich pyłków, pigmentów, cieni sypkich, brokatów i mniejszych paletek. Są też tutaj cienie pojedyńcze i sztuczne rzęsy. Oczywiście znajdują mam piękne pigmenty Inglota, My Secret, GlamShop, Kobo. Pojedyńcze cienie z serii Glam & Shine od My Secret, mineralne cienie AM. Z tyłu stoi pudełko z rzęsami, a wśród nich modele Ardell, Eylure oraz niezastąpione i piękne rzęsy z Aliexpress.


Trzecia szuflada jest ostatnią, w której mam kosmetyki do makijażu. Tutaj swoje miejsce dostały wszystkie duże palety cieni, palety róży i do konturowania. Mam ich naprawdę sporo i wszystkie bardzo mocno kocham. Jeszcze z sentymentu trzymam swoje paletki Sleeka. Mam też cienie Inglota, Nabla, cztery paletki Zoeva, Juvia's Place, The Balm i wiele, wiele innych. Staram się je Wam na bieżąco pokazywać, więc jeśli śledzicie mojego bloga to z pewnością orientujecie się jakie palety posiadam ;)


I to już wszystko co chciałam Wam pokazać. W ten właśnie sposób wygląda obecnie moja organizacja kosmetyków. Jestem bardzo ciekawa czy podoba się Wam ten wpis i co sądzicie o mojej organizacji.

Dajcie mi też koniecznie znać jak kwestia organizacji kosmetyków wygląda u Was. Czy macie swoje toaletki czy też może kosmetyki trzymacie w jakimś pudełku lub w łazienkowej szafce?


7 komentarzy:

  1. Pieknie poukladane, mnie to czeka po urlopie hihihi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wszystko się prezentuje 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wpis, świetna organizacja, miło popatrzeć, już mi się marzy i u mnie taki wpis, ale jeszcze muszę poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to i ja czekam w takim razie na taki wpis w Twoim wykonaniu :D

      Usuń
  4. Gratuluje porządku, ja nie mam jeden trzeciej tego co Ty, a nie potrafię zapanować 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No organizacja to podstawa ;) Wtedy łatwiej wszystko odnaleźć i przyjemniej się pracuje :D

      Usuń

Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)

Copyright © majmejkap , Blogger