Nie wiem czy w ogóle możecie się domyślać jak to możliwe, że to "coś" co jest na zdjęciu poniżej służy mi do przechowywania pędzli.
Zwykła bambusowa mata - taka na stół, do kuchni. Więc jakie tam etui na pędzle? A, no takie :)
Dokupiłam do maty czarną, dość szeroką gumę w pasmanterii, przełożyłam ją przez matę w taki sposób aby otrzymać pojedyńcze luki na pędzle. To etui zwijam i przewiązuję ładną wstążką w drobne kwiatuszki.
2 komentarze:
Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)
Bardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z wizażu ;)
Mi też się strasznie podoba to etui ;)
Usuń