Pokazywanie postów oznaczonych etykietą metamorfoza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą metamorfoza. Pokaż wszystkie posty
BRONZE GODDES MAKEUP | Makijaż na modelce

19:11

BRONZE GODDES MAKEUP | Makijaż na modelce

Ja wiem, że dzisiaj powinna ukazać się relacja z Meet Beauty, ale wybaczcie ;) Taka piękność na publikację czekać nie może. Udało mi się wykonać na kolejny makijaż na modelce i chcę go Wam zaprezentować. 

To co chciałam zrobić to oczywiście błysk i rozświetlenie (również na dekolcie). Oko miało być zaznaczone mocniej, na ustach pojawił się klasyczny nude. 

Główną rolę w tym makijażu odgrywa paleta Nabla Dreamy oraz pigment z Inglota o numerze 22. Całość uzupełniają rzęsy na delikatnym paseczku.

Kasia to kobieta o pięknej ciemnej karnacji z głęboko osadzonymi oczami i idealnie zaznaczonymi kośćmi policzkowymi. Wykonanie tego makijażu było dla mnie ogromną przyjemnością.





Dajcie znać co myślicie o tym makijażu. Czy lubicie takie kolory? Jeśli interesuje Was jakiś produkt, którego użyłam to pytajcie o niego w komentarzach.

Gloooowy skin | makijaż na modelce ZUZA

13:38

Gloooowy skin | makijaż na modelce ZUZA

Rozświetlona skóra w makijażu to coś co bardzo lubię. Myślę, że moda na matowo-papierowe wykończenie dawno minęła i bardzo dobrze. Teraz na skórze króluje blask!  

Dzisiejszy makijaż, który wykonałam to opcja dość delikatna jeśli chodzi o oczy i spokojnie możecie go potraktować jako dzienny. Tym razem postawiłam na rozświetlenie i konturowanie (na oku również mamy błysk).

Bardzo dziękuję swojej modelce Zuzi, że zgodziła się mi pomóc przy realizacji tego wpisu ;)

Wszystkie kosmetyki, których użyłam do tego makijażu wypisałam na dole tego wpisu. Polecam tam zajrzeć w razie wątpliwości ;)





Słodkie walentynkowe buziaczki :D 


Kosmetyki użyte w tym makijażu:

TWARZ: 
*baza AA Wings Of Color Matt Filler
*podkład (mieszanka) Inglot HD numer 79 + Wet'n'Wild Photofocus Soft Ivory + biały mixer Kobo
*korektor Catrice Liquid Camouflage 010 Porcelain
*puder (mieszanka) Wibo Banana + Smart Girls Get More sypki rozświetlający
*kółeczko do konturowania Kobo
*brązer Physicians Formula Murumuru Butter Bronzer Light
*brązer Wibo Beach Cruiser 02
*rozświetlacz My Secret Princess Dream
*róż Catrice Raspberry Ice Cream

OCZY: 
*korektor Nyx Gotcha Covered Ivory
*paletka Nabla Dreamy Eyeshadows
*brązowy cień Inglot
*metaliczny cień Catrice Liquid Metal 020
*pigment Inglot 115
*mascara L'oreal Volume Million Lashes
*rzęsy Eylure + klej Ardell Lash Grip 
*cień do brwi z palety The Balm Balmsai
*żel do brwi Golden Rose

USTA:
*konturówka Golden Rose numer 521
*pomadka KAT VON  D Everlasting Liquid Lipstick odcień Love Craft

Makijaż nastolatki na wielkie wyjście

15:31

Makijaż nastolatki na wielkie wyjście

Dzisiaj obiecany przeze mnie post z makijażem dla nastolatki. Moją modelką była piętnastoletnia dziewczyna, której wykonałam makijaż na pierwszy w życiu wielki bal. Jeżeli jesteście ciekawe jak wyglądała ta metamorfoza i jaki efekt udało się nam osiągnąć to zapraszam na ten wpis. Pod zdjęciami wypisałam też kosmetyki, których użyłam do jego wykonania ;)


Makijaż miał być w miarę delikatny i wydobywać z Natalii to co najpiękniejsze. Przyznam, że na tak delikatnej i świeżej cerze byłoby zbrodnią zrobienie czegoś baaaardzo mocnego, bo taka uroda broni się sama. Trzeba ją tylko delikatnie podkręcić ;)

  
I proszę nie piszcie, że 15 lat to za mało żeby się malować ;) Zobaczcie ile pewności siebie taki makijaż dodaje i pomyślcie czy Wy nie chciałybyście mieć makijażu w dniu swojej tak dużej imprezy. Ja nie wiem jaki wiek na malowanie jest tym odpowiednim, ale sądzę, że właśnie te 15 lat to ta magiczna granica.


Tutaj jeszcze wersja w okularach:



Kosmetyki, których użyłam:

TWARZ: 
*baza Lirene No Pores
*podkład Eveline Lumi numer 02
*korektor Wet'n'Wild Photofocus
*puder Wibo Banana
*brązer Kiko Flawless Fusion 01
*rozświetlacz My Secret Princess Dream
*róż The Balm Frat Boy

OCZY:
*korektor Wet'n'Wild
*paletka Zoeva Naturally Yours
*cień w kremie Catrice 020 Champagne Shower
*rozświetlacz The Balm Mary Lou
*mascara L'oreal VML So Couture
*cienie do brwi Catrice
*żel do brwi Golden Rose

USTA:
*konturówka Golden Rose numer 521
*pomadka Catrice
*błyszczyk Huda Beauty Angellic

Koniecznie dajcie znać jak się Wam podoba i napiszcie jak wyglądał Wasz makijaż na bal/studniówkę ;) 
Moja makijażowa historia | Jak nauczyłam się wizażu? Jak malowałam kiedyś, a jak wygląda to teraz?

19:31

Moja makijażowa historia | Jak nauczyłam się wizażu? Jak malowałam kiedyś, a jak wygląda to teraz?

Wiadomo - każda kobieta kiedyś zaczynała się malować. Początki często bywają trudne, bo trochę brak nam wyczucia i jesteśmy całym tym światkiem pochłonięte bez reszty, nie mamy też żadnego rozeznania i tak naprawdę do końca nie wiemy co nam pasuje a co nie ;)


Ja zaczęłam się malować w wieku 14 lat. Może "malować" to za dużo powiedziane, ponieważ tuszowałam jedynie rzęsy, a na usta nakładałam błyszczyk.

Cieszę się, bo nie przypominam sobie abym obrysowywała swoje oczy dokoła czarną kredką lub malowała kreski na pół powieki, ale oczywiście miałam swoje grzeszki. Właśnie dlatego przygotowałam dzisiejszy wpis - chcę Wam pokazać swoją makijażową drogę od momentu założenia tego bloga.

Jeśli już wspomniałam o błędach to początkowo zaznaczałam brwi grafitowym... perłowym (!) cieniem i robiłam to przy pomocy pacynki do cieni. Pamiętam, że robiłam to delikatnie żeby nie rzucało się to w oczy, no ale proszę Was... jak można używać perłowego cienia do brwi? ;) Tego akurat na zdjęciach nie zobaczycie, ponieważ początkowo robiłam zdjęcia samego oka...

Kolejna sprawa to było tuszowanie rzęs. Nie przykładałam do nich zbyt wiele uwagi. Często były posklejane mascarą, nie udawało mi się ich ładnie rozdzielić i to psuło bardzo dużo w całym makijażu. Bawiłam się również w doklejanie kępek w zewnętrznych kącikach. Wtedy byłam z siebie naprawdę dumna, dziś natomiast zastanawiam się czy miałam wtedy w domu lustro :)

rok 2013
Rozcieranie cieni mocno u mnie kulało. Makijaże nie były zbyt estetyczne, często odcinały się granice cieni. Mocno starałam się robić efektowne makijaże, ale nie wychodziło mi to zbyt dobrze.

rok 2013
Nie miałam również pojęcia o kosmetykach - kupowałam to co mi się podobało. Początkowo wszystkie moja produkty mieściły się w małej kosmetyczce i miałam tylko jeden pędzelek do nakładania cieni Kozłowski (mam go do dziś).

Wszystko to wiązało się z ograniczoną wyobraźnią i brakiem świadomości. Używałam brązera, bo inni używają, ale tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy do jakiego efektu dążę, jaki odcień tego produktu powinnam wybrać itd. Tak samo było np. z podkładami. Ważne żeby był - nieważne jaki...

Prowadząc bloga bardzo dużo czytałam o makijażu, oglądałam różne filmy, śledziłam blogi innych dziewczyn no i oczywiście bardzo dużo ćwiczyłam. Często malowałam też swoją siostrę i to wszystko w pewnym sensie naprowadziło mnie na odpowiednie tory.

Brałam też udział w konkursach i udało mi się jeden z nich wygrać dwoma makijażami, które widzicie niżej. Nagrodą w tym konkursie był zestaw cieni Max Factor z najnowszej kolekcji. Jury przyznało mi nagrodę (i kilku innym dziewczynom), ponieważ, jak pisali, widzą we mnie potencjał i podoba im się moja odwaga połączeń kolorów. No i w sumie od tamtej pory ciężko pracuje nad tym jak ten mój warsztat wygląda teraz.

rok 2013
rok 2013
Ćwiczenia przynosiły większe lub mniejsze efekty, ale ważne, że nie stałam w miejscu.

rok 2014
rok 2014

rok 2014
rok 2014 (końcówka)
Obecnie sięgam po te droższe podkłady i przyznam szczerze, że akurat na tym kosmetyku nie powinno się oszczędzać. Od niego naprawdę wiele zależy. W końcu to podstawa całego makijażu i nawet majestatyczne cieniowanie nie zrobi piorunującego wrażenia kiedy podkład będzie wątpliwej jakości. To co się u mnie zmieniło to na pewno sposób aplikacji. Teraz używam pędzli, a ostatnio jeszcze częściej gąbeczek (Blend It! i Beauty Blender) i to właśnie nimi osiągam najlepszy, nieskazitelny efekt. Stosuję również korektor pod oczy, który pozwala na ukrycie cieni i rozjaśnia tą okolicę.

W trakcie swojej przygody poznałam też moc konturowania (pudrowego i kremowego), a rozświetlacze poraziły mnie swoim blaskiem i na dobre weszły do mojego makijażowego świata. 

Teraz zdecydowanie bardziej przykładam się do rozcierania i rozdymiania granic cieni. Kolory raczej płynnie się przenikają, nie ma ostrych linii i nieroztartych krawędzi. Myślę też, że lepiej zestawiam ze sobą kolory, a cała praca jest czystsza. Udało mi się również opanować w znacznym stopniu doklejanie rzęs i dokładne ich tuszowanie. Zwracam uwagę na to by każdy włosek był oddzielony i nie tworzyły się pajęcze nóżki.

rok 2015

rok 2016

 
rok 2016
Podkreślanie brwi również znacznie się poprawiło i na chwilę obecną jestem z nich bardzo zadowolona. Wpłynęło na to kilka czynników takich jak: świadomość produktu i efektu jaki chcę osiągnąć, poprawna regulacja i nadanie brwiom odpowiedniego kształtu. 

rok 2016
Ogromny wpływ na mój rozwój miały także moje klientki, którym wykonywałam makijaż. Coraz to większe oczekiwania, zupełnie różne problemy, różne kształty oczu i twarzy, rozmaite okazje... Na szczęście wszystkim udało mi się sprostać ;)

Dużo czasu spędzam na wykonywaniu makijaży, wieczorami szukam inspiracji w sieci, obserwuję profile makijażystów na Instagramie i przetrzepuję Pinterest od góry do dołu. Czasami makijaż powstaje w głowie podczas spaceru, bo zobaczę jakiś ciekawy widoczek albo jakaś dziewczyna miała na sobie ciekawy sweterek ;)

rok 2016
Przez te 3,5 roku kolekcja moich pędzli i kosmetyków rozrosła się, a ja czerpię z nich ogromną radość i nadal chcę ją powiększać. Przetestowałam masę produktów i narzędzi i teraz mniej więcej wiem co warto sobie kupić, a co można odpuścić. Na co warto wydać większą gotówkę, a na co szkoda złotówki.

Nie da się ukryć, że wciąż chcę się rozwijać w tym temacie, bo bardzo dobrze się w nim czuję. Nadal chcę się uczyć i poprawiać swój warsztat. Moim zdaniem dalej jest nad czym pracować dlatego właśnie nie mam zamiaru spoczywać na laurach tylko wciąż chcę piąć się do góry.

Różnice chyba widać gołym okiem. Mam szczerą nadzieję, że ten wpis się Wam spodobał i może chociaż jedną z Was zachęcę do spełniania swoich marzeń i poprawy swojego warsztatu makijażowego ;) 
Total pink make up - Klaudia

11:07

Total pink make up - Klaudia

Dopadłam laptopa starszej siostry i pędzę, i śpieszę z efektami wczorajszej sesji zdjęciowej. Powiem krótko w roli modelki - najlepsza od lat przyjaciółka Klaudia. Możecie się domyślać, że jest fanką koloru różowego. Nie miałam wyjścia - postawiłyśmy na totalnie odjechany makijaż. 

Mam tylko nadzieję, że zdjęcia dobrze oddają całość, a takie urozmaicenie przypadnie Wam do gustu, bo wiem, że lubicie kiedy maluję również inne osoby - nie tylko siebie.

Jeśli chodzi o sam makijaż to oprócz różowych kosmetyków zależało mi na nieskazitelnej, rozświetlonej i promiennej cerze ;)











Buziaki! :*
Wiosenna propozycja na wesele

17:21

Wiosenna propozycja na wesele

No dziewczyny! Dziś makijaż na modelce ;)
Malowałam koleżankę na wesele i chcę pokazać Wam efekt swojej pracy. 
Jeśli chodzi o kolorystykę makijażu oka to mamy tu brązy i fiolety. Usta są w soczystym pomarańczowym kolorze - zgodne z tegorocznymi trendami. Justyna niezwykle zadowolona, mi również całość bardzo się podobała. Nie pozostaje nic innego jak życzyć udanej zabawy do białego rana!





A i zapomniałabym. W czwartek doszły do mnie nowe pędzle Glam Brush ;) Ale o nich innym razem. Dziś nimi pracowałam i muszę Wam tylko powiedzieć, że są cuuuuudownie mięciutkie :D
Elegancki makijaż Doroty z akcentem na usta

11:46

Elegancki makijaż Doroty z akcentem na usta

Dorotę powinnyście już kojarzyć ze starszych postów. Delikatna, drobna kobietka o ślicznej urodzie i pięknych oczach w kolorze morskiej toni. Dziś przedstawię ją w bardzo eleganckim makijażu oczu z akcentem na pomarańczowe usta. 

Przed przystąpieniem do pracy wszystko prezentowało się mniej więcej tak jak na poniższym zdjęciu. Dopiero później nad wszystkim zapanował prawdziwy chaos ;)


Pomimo ogromnego wyboru kolorów cieni do powiek tym razem postanowiłyśmy użyć jedynie jasnych beżowych odcieni  i brązów. Tylko usta pokryłam pomarańczową szminką Catrice o nazwie Princess Peach (050), o której możecie przeczytać tutaj. Aby trzymała się dłużej najpierw całe usta wypełniłam brzoskwiniową konturówką Misslyn Peach Licquer (numerek 15).

Całość pozostała bardzo świeża, makijaż twarzy dopełnia brązer i rozświetlacz z The Balm.





Pamiętajcie o rozpoczynającej się jutro promocji w Drogeriach Natura ;)
Magia makijażu: Dorota

11:28

Magia makijażu: Dorota

Ach jak ja żałuję, że miałam takie słabe światło do zdjęć... Ten makijaż straszliwie mi się podoba. 
Aż nie mogłam uwierzyć, że udało mi się go zrobić tak dobrze ;) 
To była dobra zabawa z cieniami i pędzelkami (dzięki Ula ;*) - rozcieranie, dokładanie, rozcieranie, dokładanie i tak w kółko aż osiągnęłam taką intensywność koloru, którą chciałam. 
Srebrzysto-granatowe smokey na eleganckie wyjście.
Zdjęcia nie oddają niestety w pełni uroku, ale i tak Wam je pokażę. Mam nadzieję, że się spodoba :D




Copyright © majmejkap , Blogger