Nie wiem jak to jest u Was, ale ja już czuję takie późne lato... Wieczory są dość chłodne, a w nocy jest naprawdę zimno. Dzień nie jest już tak długi jak wcześniej. Wakacje też już powoli dobiegają końca.
Ale żeby jeszcze wykorzystać słoneczko jutro jadę nad jeziorko i nie będzie mnie przez kilka dni. Jak wrócę postaram się napisać jakiś post. Może dojdą już do mnie cienie z Max Factora ;)
A teraz kolejna odsłona wpisu z serii Magia makijażu ;)
Odcienie czerwieni z domieszką dość delikatnego fioletu. Cienie dobrałam pod błękitny kolor tęczówek bohaterki wpisu. Wydaje mi się, że dość dobrze się komponują i ładnie przenikają.
Czarna, dość wyraźna kreska narysowana eyelinerem w płynie i doklejone kępki rzęs w zewnętrznych kącikach oczu dla efektu wydłużonego, kociego oka :)
Same zobaczcie jak to się prezentuje :*
rzęsy dodają pazura;)
OdpowiedzUsuńsliczny make-up :) pasuje na randkę!
OdpowiedzUsuńjaki to lakier do paznokci ?
OdpowiedzUsuńInglot 360, pisałam o nim ;)
Usuń