Listopad na blogu rozpoczynam makijażem. Stwierdziłam, że mam w swojej kolekcji naprawdę sporo niebieskich cieni do powiek i muszę je jakoś wykorzystać, ładnie ze sobą połączyć. Przy tym makijażu dodatkiem jest brzoskwiniowy cień z drobinkami, którym roztarłam granicę.
Dolne rzęsy wytuszowałam granatowym tuszem z Avonu. Dokleiłam pasek rzęs, ale zdaję sobie sprawę, że nie są one zbyt efektowne. Moim zdaniem wyglądają naprawdę bardzo nienaturalnie. Chciałam je przetestować i sprawdzić jak wyglądają. Są sztywne, trudno się je przykleja. Czekam na Wasze opinie ;)A jeśli znacie jakieś ładne rzęski to koniecznie mi napiszcie, bo chciałabym rozszerzyć swój zbiór o kilka par.
10 komentarzy:
Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)
śliczne te rzęski :)
OdpowiedzUsuńmi akurat nie przypadły do gustu. Za bardzo odstają od rzeczywistych.
OdpowiedzUsuńŁadniejszy efekt byłby zdecydowanie bez :)
pozdrawiam - feel-glorious.blogspot.com :))
czyli myślimy podobnie ;)
Usuńich przyklejenie to była istna masarka...
myślę dokładnie tak samo :)
Usuńza to sam makijaż bardzo mi się podoba, w końcu króluje mój ulubiony kolor :D
Cieszę się, że kolorem chociaż trafiłam :D
Usuńte rzęsy są idealne !
OdpowiedzUsuńnaprawdę się podobają?
UsuńMam jeszcze dwie pary z tej serii, każde są troszkę inne.
Wykorzystam je przy następnej okazji i też Wam pokażę :D
Śliczny makijaż i bardzo ładne rzęsy. To prawda, że odstają od rzeczywistych, ale mimo to podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! :-) Zrob krok po kroku ten makijaż! :-) Mialam kiedyś tez pisać abyś zrobiła wpis jak krok po kroku przełamac się z malowaniem cieniami.. :-)
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić tutorial ;) Może nawet jutro jeśli będę miała więcej czasu.
UsuńA jeśli chodzi o wpis dotyczący malowania się cieniami to przyznam, że to bardzo ciekawy pomysł. Muszę tylko dokładnie wszystko przemyśleć ;)