Zapraszam Was dziś na posta z zakupami kosmetycznymi, które poczyniłam na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Będzie naprawdę sporo kolorówki i wydaje mi się, że możecie podpatrzeć kilka perełek dla siebie ;) Jeśli skorzystacie to będzie mi bardzo miło. Ja osobiście tego rodzaju posty chyba lubię najbardziej, mam nadzieję, że Wy też ;)
Jeśli jesteście ciekawe co nowego u mnie - zapraszam dalej :D
Zacznę od produktów do ust. Tutaj nowościami jest błyszczyk firmy Celia z najnowszej serii Delice o numerze 16, typowy odcień nude, na ustach wygląda bardzo ładnie. Kolejne błyszczyki to firma My Secret i Sensique. Pierwszy z nich to ładny mocniejszy odcień, bardzo letni, drugi to zupełnie subtelny różowy kolor. Obydwa pięknie pachną, zresztą ten z Celii również ;) Oprócz błyszczyków wspomnę jeszcze o pomadce Baby Lips wersji Cherry Me, którą dostałam w prezencie od koleżanki. Jest bardzo fajna i subtelnie barwi usta.
Teraz makijaż twarzy. Totalnym niewypałem okazał się podkład Dermacol 24H w odcieniu 3, który zamówiłam przez przypadek (pomyliłam numerki przy składaniu zamówienia). Kolor tego podkładu jest wręcz pomarańczowy i strasznie nienaturalny. Nałożony na moją twarz solo nie ma racji bytu. No ale nic się nie zmarnuje ;) Po wymieszaniu z innym jasnym podkładem nawet daje radę. Za to puder prasowany z tej firmy jest rewelacyjny, ja mam w najjaśniejszym odcieniu. Na twarzy nie widać go zupełnie, matuje buzię na długo i dobrze gruntuje korektor pod oczami.
Produkt nad którym długo się zastanawiałam to podkład Bourjois 123 Perfect. Wahałam się, ponieważ jest to już droższy kosmetyk i nie wiedziałam czy się u mnie sprawdzi. Postanowiłam zaryzykować i przyznam, że się opłacało ;) Kupiłam odcień 51 Light Vanilla, chociaż na początku obawiałam się, że może być zbyt jasny. Bez potrzeby! Ten kolor jest idealny dla mnie. IDEALNY!!! Obecnie to mój ulubiony podkład, ale dłuższą recenzję jeszcze na pewno napiszę :D
Kolejną nowością jest matowy brązer MIYO, bardzo fajny puder sypki z firmy Laval (bez miki w składzie), paleta na cztery róże z Inglota i jeden wkład.
Skusiłam się również na kremowy róż w tubce Rimmel Stay Blushed! w odcieniu Touch of Berry 002. Jest to bardzo fajny produkt, o którym w najbliższym czasie postaram się napisać nieco więcej :)
Ostatnia kategoria to oczy. Tutaj mam do pokazania sporo nowych cieni do powiek. Kupiłam paletkę cieni L'oreal w bardzo neutralnych odcieniach, bo takie przecież zawsze się przydadzą, skusiłam się też na srebrny cień Paese, który jest cudownie metaliczny. Niestety już mi upadł mi troszkę się pokruszył. Oprócz tego troszkę zmieniłam swoje palety z Inglota, jeśli chodzi o cienie, ponieważ dokupiłam cztery wkłady w odcieniach fioletu i różu (zarówno z Inglota jak i z Kobo) i dołożyłam je do palety z podobnymi odcieniami wyciągając niepasujące. Te natomiast zamieszkały w "czwóreczce" z Kobo, którą również kupiłam i tym samym stworzyły ładne zestawienie cieplejszych kolorków.
I to byłoby chyba wszystko. Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam ;)
W najbliższym czasie chcę zamówić kilka rzeczy z firmy Make Up Revolution, bo kuszą mnie ogromnie, oprócz tego chcę kupić jeszcze farbki do twarzy Kryolan i jakiś fajny żel do brwi. Może macie coś sprawdzonego, co możecie mi polecić?
No i oczywiście czekam na nowe modele pędzli Glam Brush. Mam chrapkę na jeszcze kilka sztuk ;)
Jak widzicie - wydatków jak mrówków :D
Ciekawa jestem na co Wy polujecie obecnie. Podzielcie się w komentarzach swoimi planami. Może coś jeszcze wpadnie mi w oko i dopiszę do swojej listy ;)
Ale fajne kosmetyki....
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Dermacol Ci nie podpasował. Śliczne kolory błyszczyków. Kiedyś miałam chrapkę na 123 Bourjois, ale nie wiem, czy do cery tłustej by się nadał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja mam cerę suchą i mi pasuje, moja koleżanka używa go do mieszanej cery, ale jakby zachowywał się na tłustej nie mam niestety pojęcia :(
Usuńnie przepadam za błyszczykami, ale e maja świetne kolory :)
OdpowiedzUsuń__________________________
worldpinklipstick.blogspot.com
Świetne nowości, żadnej z nich jeszcze nie miałam u siebie.
OdpowiedzUsuńTen róż w kremie z Rimmella mam, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńKolory blyszczykow sa piekne, tak samo jak piekna jest reszta kosmetykow. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup brązera z MIYO, wiele dobrego na jego temat czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona. Ma bardzo fajny odcień i nie kosztuje majątek ;)
UsuńChociaż wciąż chciałabym kupić sobie brązer The Balm Bahama Mama lub ogromny brązer z Sephory ;)
też mam puder z dermacola co prawda inny, ale też jestem z niego zadowolona, daje ładny, naturalny efekt przy jednoczesnym zmatowieniu cery
OdpowiedzUsuńale super zakupy :D
OdpowiedzUsuń