Nie pamiętam kiedy ostatnio na moim blogu pokazywałam jakiś lakier do paznokci, ale w tym zakochałam się totalnie i muszę go Wam pokazać.
Kupiłam go wczoraj na stoisku Golden Rose. Dzień wcześniej oglądałam filmik RLM, która pokazywała matowe lakiery tej firmy. Normalnie przepadłam!!!
Wśród kilkudziesięciu kolorów od razu w oko wpadł mi ten kobalt. Jest piękny!!!
Lakier pochodzi z kolekcji Velvet Matte i ma numer 22.
Lakier pochodzi z kolekcji Velvet Matte i ma numer 22.
Krycie ma całkiem w porządku, dwie warstwy wystarczają na ładne pomalowanie.
Zestawiłam go ze srebrnym lakierem Lovely, który ładnie błyszczy. I chociaż moje paznokcie nie są teraz długie, ponieważ przeszkadzają mi w pracy to muszę przyznać, że lakier bardzo ładnie się prezentuje.
Jeszcze niedawno wcale nie podobały mi się matowe paznokcie, miałam dwa lakiery matowe z Inglota, ale rzadko po nie sięgałam. Teraz wydaje mi się, że jesienią moje paznokcie bardzo często będą występowały w wersji matowej. Następnym razem będąc przy stoisku Golden Rose kupię sobie jeszcze jeden kolor ;)
Lubicie matowe lakiery do paznokci? Macie swoje ulubione firmy?
Jeszcze niedawno wcale nie podobały mi się matowe paznokcie, miałam dwa lakiery matowe z Inglota, ale rzadko po nie sięgałam. Teraz wydaje mi się, że jesienią moje paznokcie bardzo często będą występowały w wersji matowej. Następnym razem będąc przy stoisku Golden Rose kupię sobie jeszcze jeden kolor ;)
Lubicie matowe lakiery do paznokci? Macie swoje ulubione firmy?
Piękny ten kobalt a i połączenie ze srebrem ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podoba :)
Usuńkolor zabójczy ;d uwielbiam takie mocne kolory.
OdpowiedzUsuńJa się w nim totalnie zakochałam i mam ochotę na więcej takich odcieni :)
Usuńsuper intensywny kolor !!
OdpowiedzUsuńale piękny i głęboki odcień.. cudo!
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńchyba skróciłaś paznokcie, ładne masz, kształtne te pazurki, pozazdrościć :)
tak jak pisałam w poście, długie paznokcie trochę przeszkadzają mi w pracy z klientkami :)
Usuńkolor wow, uwielbiam nasycone kolory na paznokciach, kurcze nie wiem dlaczego ale cieszą moje oko i dodają pewności siebie. Czy to dziwactwo ;) ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Tez tak mam, malowanie paznokci to w sumie jedyna forma 'makijażu' haja praktykuje :)
UsuńPiekne kolorki ;)
Żadne dziwactwo ;) Ja osobiście wolę jakieś odjechane kolory na paznokciach - lepiej się w takich czuję. Muszą być intensywne, widoczne, tak żeby każdemu rzucały się w oczy :D
UsuńJaki on jest piękny i taki intensywny! :)
OdpowiedzUsuńTak głębokiego odcienia jeszcze nie miałam ;)
Usuńkolor super, myślę, że równie pięknie ale i elegancko współgrałby z błyszczącą, soczystą czerwienią :) (w jakimś oryginalnym frenchu ;))
OdpowiedzUsuńJak sobie wyobrażam takie połączenie to powiem szczerze, że bardzo mi się podoba ;)
UsuńNa pewno wykorzystam! Dzięki za inspirację ;)