Ostatnio rzadko pokazuję tutaj swoje pazurki. Nie bez powodu ;) Po prostu nie wyszukuję specjalnie lakierów i przeszła mi mania ich kupowania, od czasu do czasu włożę do koszyka to co wpadnie mi w oko, ale nie mam obsesji kupowania wciąż nowych i nowych buteleczek :)
Ale żeby przerwać tą paznokciową nieobecność pokażę Wam lakier, który kupiłam wczoraj w Naturze. Zajrzałam do szafy My Secret, bo obiło mi się o uszy, że mają nową kolekcję lakierów. Przyznam, że w ofercie są naprawdę fajne kolorki. Mi od razu rzucił się w oczy niepozorny miętowy lakier. Kremowy, bez żadnych drobinek i perły. Nazywa się Sea Green i ma numer 212.
Ogólnie bardzo lubię lakiery My Secret. Wcześniej też je kupowałam. Podobają mi się kolory, pędzelek, no i to, że na moich paznokciach są niezwykle trwałe. Pokrywam paznokcie dwoma warstwami lakieru i cieszę się nienagannym manicurem przez 4-5 dni. Później zmywam, bo paznokcie zaczynają odrastać i nie wyglądają zbyt ciekawie ;)
Jeśli chodzi o sam lakier:
SEA GREEN 212
pojemność: 10ml
cena: 6,99zł
Kolor bardzo mi się podoba, lubię takie odcienie. A Wy co sądzicie? Ładny czy nieładny? ;)
Przepiękny odcień, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńNiezły, niezły :-))
OdpowiedzUsuńKolor zabójczy :) Uwielbiam takie wyraziste.
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny kolor :) A My Secret i Sensique to dla mnie debeściaki pod względem niskiej ceny i jakości :D
OdpowiedzUsuńTak samo jest u mnie ;)
UsuńCena standardowo jest niska, a jak się jeszcze na jakąś promocję trafi to już w ogóle :D
Lubię takie kolorki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery My Secret <3
OdpowiedzUsuńPiątka! ;)
Usuń