Kolejny miesiąc za nami. Kalendarzowa wiosna już się rozpoczęła, dzionek coraz dłuższy, a człowiek od razu ma więcej energii do działania. Zapraszam Was dzisiaj na kosmetycznych ulubieńców miesiąca. Postaram się nie powtarzać rzeczy z poprzednich miesięcy, ale to nie znaczy, że już ich nie używam ;) Jeśli jesteście ciekawe moich marcowych odkryć to koniecznie przejrzyjcie ten wpis do końca.
W marcu na miano ulubieńca z pewnością zasłużyła paleta róży Makeup Revolution Sugar & Spice. Kupiłam ją na samym początku miesiąca i pokochałam tak samo jak inne dziewczyny. Śliczne kolory, mocny pigment i naturalne wykończenie na twarzy. Używam jej nie tylko na sobie, ale również w pracy - teraz powolutku rozkręca się sezon ślubny i przyznam, że ta paletka jest po prostu mistrzowska!
Kolejnym hitem tego miesiąca został puder sypki Maq Pro, którego używam już od dwóch miesięcy i naprawdę bardzo go lubię. Podoba mi się efekt jaki daje, ładnie utrwala podkład i korektor. Jest bardzo miałki, nie tworzy nieestetycznych plam i ładnie dopasowuje się do skóry.
Dni są coraz bardziej słoneczne, więc w moim makijażu nie może zabraknąć rozświetlacza ;) W marcu sięgałam praktycznie non stop po Mary Lou firmy The Balm. Kto go ma ten wie jak piękny jest efekt, który daje na skórze. Tafla - cudownie odbijająca światło tafla!
Jeśli chodzi o makijaż twarzy to szybciutko wspomnę jeszcze o bazie pod podkład Stay Matte Primer z Rimmela. Jest naprawdę bardzo dobrym produktem. Nie jest to typowa baza silikonowa, ma raczej konsystencję lekkiego kremu, bardzo szybko się wchłania i pozwala na lepsze utrzymywanie się podkładu. Polecam ją również cerom tłustym ;)
Następny produkt, który w mijającym miesiącu towarzyszył mi każdego dnia jest kredka do brwi Catrice 020 Date With Ash-ton. Dla mnie naprawdę genialna. Bardzo dobry chłodny odcień brązu, którym możemy stworzyć naturalny efekt na włoskach. W zestawie z kredką używałam utrwalającego żelu również z tej firmy.
Makijaż oczu - wśród wszystkich palet, które posiadam na prowadzenie wysunęła się z pewnością paletka Sleek Del Mar Volume 1 (teraz czekam na wersję 2 - kupię na pewno!). Sięgałam po nią bardzo często i w marcu to ona służyła mi do wykonania makijażu. Elementem błysku był zazwyczaj pyłek My Secret Star Dust w łososiowo-brzoskwiniowym odcieniu.
Ostatnim produktem, który dzisiaj Wam pokażę jest błyszczyk do ust firmy Bell. Jest to seria BB, a numerek, który noszę ze sobą w torebce to 06. Pokazywałam Wam ostatnio te błyszczyki w osobnej recenzji i w marcu spośród trzech, które posiadam najczęściej sięgałam właśnie po numer 06.
I tak prezentuje się moje zestawienie ulubionych kosmetyków z marca. Dajcie znać co sprawdziło się u Was i co ciekawego odkryłyście w tym miesiącu ;)
W marcu na miano ulubieńca z pewnością zasłużyła paleta róży Makeup Revolution Sugar & Spice. Kupiłam ją na samym początku miesiąca i pokochałam tak samo jak inne dziewczyny. Śliczne kolory, mocny pigment i naturalne wykończenie na twarzy. Używam jej nie tylko na sobie, ale również w pracy - teraz powolutku rozkręca się sezon ślubny i przyznam, że ta paletka jest po prostu mistrzowska!
Kolejnym hitem tego miesiąca został puder sypki Maq Pro, którego używam już od dwóch miesięcy i naprawdę bardzo go lubię. Podoba mi się efekt jaki daje, ładnie utrwala podkład i korektor. Jest bardzo miałki, nie tworzy nieestetycznych plam i ładnie dopasowuje się do skóry.
Dni są coraz bardziej słoneczne, więc w moim makijażu nie może zabraknąć rozświetlacza ;) W marcu sięgałam praktycznie non stop po Mary Lou firmy The Balm. Kto go ma ten wie jak piękny jest efekt, który daje na skórze. Tafla - cudownie odbijająca światło tafla!
Jeśli chodzi o makijaż twarzy to szybciutko wspomnę jeszcze o bazie pod podkład Stay Matte Primer z Rimmela. Jest naprawdę bardzo dobrym produktem. Nie jest to typowa baza silikonowa, ma raczej konsystencję lekkiego kremu, bardzo szybko się wchłania i pozwala na lepsze utrzymywanie się podkładu. Polecam ją również cerom tłustym ;)
Następny produkt, który w mijającym miesiącu towarzyszył mi każdego dnia jest kredka do brwi Catrice 020 Date With Ash-ton. Dla mnie naprawdę genialna. Bardzo dobry chłodny odcień brązu, którym możemy stworzyć naturalny efekt na włoskach. W zestawie z kredką używałam utrwalającego żelu również z tej firmy.
Makijaż oczu - wśród wszystkich palet, które posiadam na prowadzenie wysunęła się z pewnością paletka Sleek Del Mar Volume 1 (teraz czekam na wersję 2 - kupię na pewno!). Sięgałam po nią bardzo często i w marcu to ona służyła mi do wykonania makijażu. Elementem błysku był zazwyczaj pyłek My Secret Star Dust w łososiowo-brzoskwiniowym odcieniu.
Ostatnim produktem, który dzisiaj Wam pokażę jest błyszczyk do ust firmy Bell. Jest to seria BB, a numerek, który noszę ze sobą w torebce to 06. Pokazywałam Wam ostatnio te błyszczyki w osobnej recenzji i w marcu spośród trzech, które posiadam najczęściej sięgałam właśnie po numer 06.
I tak prezentuje się moje zestawienie ulubionych kosmetyków z marca. Dajcie znać co sprawdziło się u Was i co ciekawego odkryłyście w tym miesiącu ;)
Właśnie zamówiłam tę paletę róży :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja ;) Będziesz zadowolona :D
UsuńRównież uwielbiam Mary-Lou manizer :-)
OdpowiedzUsuńKażdy kto ma ten rozświetlacz uwielbia go! :D
UsuńNie mam żadnego produktów z Twoich ulubieńców. Na paletkę miałam ochotę, ale się powstrzymałam przed zakupem ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś się na nią skusisz ;) Jest naprawdę genialna :D
UsuńMary-Lou cieszy się dobrą opinią - ile kosztuje to cudo?
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze się orientuję to kosztuje 64,90zł. Wydatek dość spory, ale moim zdaniem to cudo jest warte tych pieniążków :)
UsuńMuszę wypróbować kiedyś produkty do brwi od catrice :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;) Bardzo lubię również zestaw cieni z tej firmy :)
Usuńteż rozmyślałam nad zakupem paletki z różami... zastanawiam się tylko czy będę w stanie zużyć taką ich ilość ;)
OdpowiedzUsuńJa nie będę miała z tym problemu, ponieważ paletę wykorzystuję również w pracy :) Skończy się szybciej niż mi się wydaje :D
UsuńCo tam ulubieńcy - piękne paznokcie. Uwielbiam tak zadbane łapki! :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;) Lubię o nie dbać, bo uważam, że to nasza wizytówka :D
UsuńMary Lou <3 kredka z Catrice też jest super
OdpowiedzUsuńKocham jedno i drugie :D
UsuńJaram się cieniami! Aż mi się takie zamarzyły ;)
OdpowiedzUsuńSą urocze ;) Bardzo je polecam :D
UsuńPiękne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńSą genialne i bardzo wiosenne :D
UsuńTa paletka róży i mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńKupuj koniecznie - będziesz bardzo zadowolona ;)
UsuńRozświetlacz Mary Lou mam na swojej wishliście, wszyscy tak go zachwalają że muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuń