Witam we czwartek ;) Święta już za dwa dni! Czekam na nie z utęsknieniem, bo to magiczny, rodzinny czas ;) Żeby czas leciał szybciej dzisiaj taki dosyć luźny post z zawartością mojej podręcznej kosmetyczki, którą zawsze mam w swojej torebce.
Sama kosmetyczka pochodzi od zestawu pędzli do oczu marki Zoeva i jest naprawdę niewielka, ale większej po prostu nie potrzebuję. Wędruje ze mną od torebki do torebki zawsze mam ją przy sobie.
Co się w niej kryje? Po pierwsze mała szmatka do czyszczenia okularów. Tak, noszę okulary na co dzień i nie znoszę kiedy szkła są brudne. Zawsze dbam o ich stan, bo wtedy lepiej widzę :) ;)
W kosmetyczce mam też olejek do ust marki Catrice. Mały gadżet a czasami naprawdę się przydaje. Super sprawdza się do szybkiej poprawki makijażu ust w ciągu dnia. Nawet gdy pomadka, którą mam w danym dniu na ustach delikatnie się zje to ten olejek ratuje sytuację.
W kosmetyczce noszę też Bronze Block Sleek w wersji Light, bo po pierwsze mam tutaj trzy odcienie pudrów którymi mogę zmatowić skórę, a po drugie ta niewielka kosteczka ma lusterko, które często się przydaje. Do kompletu musi być oczywiście pędzelek i u mnie jest to Hakuro H22.
Bez czegoś nawilżającego do rąk się nie obejdzie i u mnie od jakiegoś czasu w kosmetyczce mieszka serum do rąk marki Evree. Bardzo je lubię, ponieważ ma niewielkich rozmiarów tubkę, jest gęste i przez to bardzo wydajne i rewelacyjnie nawilża dłonie. Moje ostatnio wymagają mocnego kopa nawilżenia, bo strasznie się przesuszają i to serum świetnie na nie działa.
Ostatnie dwie rzeczy to perfumy. Noszę ze sobą takie miniaturki. Mam dwa zapachy Perceive i Le petit robe noir, które marzą mi się w pełnowymiarowym flakonie ;)
Jestem ciekawa co Wy ciekawego macie w swoich torebkowych kosmetyczkach ;) Napiszcie mi o tym w komentarzach.
Ja nie noszę kosmetyczki ;D W ciągu dnia poprawiam tylko usta ( o ile sobie o nich przypomnę) :D
OdpowiedzUsuńHahaha ;) Ja mam ją zawsze przy sobie, w torbie dużo miejsca nie zajmuje, a czasami się przydaje :D
Usuń