Znalezienie dobrego drogeryjnego pudru nie jest wcale takie proste. Ja sama przetestowałam ich całą masę i muszę przyznać, że moim najbardziej ulubionym jest puder sypki marki Wibo, czyli po prostu Fixing Powder. Zużyłam już kilka słoiczków tego produktu i wciąż do niego powracam, ponieważ dobrze utrwala makijaż jest drobniutki i aksamitny, a dodatkowo ładnie pachnie (przynajmniej dla mnie ten zapach jest przyjemny).
Wibo to prężnie rozwijająca się marka, która co sezon wprowadza do swojej oferty nowe produkty. Całkiem niedawno pojawiły się dwa nowe pudry - bananowy i ryżowy.
Mnie skusił ten pierwszy, ponieważ rzadko można natrafić na taki produkt w drogerii. W sensie w takim kolorku ;) Według mnie firma zainspirowała się pudrami Ben Nye i jak dla mnie jest to całkiem w porządku.
Słoiczek jest taki sam jak w przypadku pudru fixującego, cena chyba zresztą też ta sama.
Puder Banana ma ładny, jasny żółty odcień i pachnie delikatnie bananami ;) Całkiem przyjemny jest ten zapach. Ten puder sprawdza się idealnie pod oczy do utrwalenia korektora, ale na reszcie twarzy wygląda równie dobrze. Jeśli aplikuje się go mokrą gąbką to żółty kolor jest bardziej intensywny, omiatanie pędzlem nie pozostawia żadnego odcienia.
Przy porównaniu koloru tych pudrów można wyraźnie zauważyć, że puder fixujący jest różowo- beżowy. I pomimo, że na skórze kolor nie jest widoczny to myślę, że warto o tym wspomnieć.
Jeśli chodzi o utrwalenie makijażu to między tymi dwoma rodzajami pudru nie widzę żadnej różnicy. Oba naprawdę świetnie się spisują.
Jeśli chodzi o utrwalenie makijażu to między tymi dwoma rodzajami pudru nie widzę żadnej różnicy. Oba naprawdę świetnie się spisują.
Według mnie to naprawdę godne uwagi produkty. U mnie świetnie się spisują i chętnie po nie sięgam na co dzień. Nie są zbyt drogie i można dostać je w każdym Rossmannie ;)
Czy używałyście już tych pudrów Wibo? Co o nich sądzicie?
Produkt w czarnym mam i sprawdza się super, a ten drugi mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJeśli się skusisz na pewno Ci się spodoba ;)
UsuńMam puder ryżowy tej firmy i widzę, że nie tylko ja wysypuję trochę pudru na wieczko zanim zacznę aplikację :) Muszę przyznać, że te małe dziurki są okropne jeśli chodzi o wydobycie produktu ale ma to swój plus - przynajmniej mamy pewność, że nie wysypie się za dużo :D
OdpowiedzUsuńNo opakowanie trochę drażni, ale poza tym to wszystko jest w porządku ;)
UsuńWłaśnie planuje zakup tego żółtego :)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona ;))
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, iż kuszą mnie obydwa :)
OdpowiedzUsuń