Styczeń za nami! Nadchodzi luty a razem z nim Walentynki. Tak, tak to już za dwa tygodnie. I chociaż nie wiem jak spędzacie ten dzień - czy z drugą połówką na romantycznej kolacji lub przed telewizorem oglądając filmy, czy też w ogóle nie obchodzicie Walentynek i jest to dla Was zupełnie zwyczajny dzień - to pragnę przedstawić Wam moją wersję makijażu właśnie na Dzień Zakochanych. Starałam się żeby był stonowany, żeby podkreślał naszą urodę. Pokusiłam się o odcienie różu i złoto, do tego czarna zalotna kreska i połówki sztucznych rzęs. Usta są podkreślone nieco mocniej matową, jagodową szminką.
Mam nadzieję, że moja propozycja przypadnie Wam do gustu i być może wykorzystacie go... nie tylko 14 lutego :)
Mam nadzieję, że moja propozycja przypadnie Wam do gustu i być może wykorzystacie go... nie tylko 14 lutego :)
makijaż śliczny,ja za sztucznymi rzęsami nie przepadam.. według mnie bardziej pasowałyby tu delikatnie wytuszowane rzęsy, ale to tylko moja skromna opinia ;) a kolorki- ślicznie
OdpowiedzUsuńPiękny. Zdaje mi się, czy nożyczki poszły w ruch? :-)
OdpowiedzUsuńTak, rzęsy docięłam, bo niestety, ale skleiły mi się na początku i nie wyglądały zbyt dobrze ;)
UsuńKolorki cudowne, ale najbardziej urzekla mnie kreska. Przegladalam Twoje prace (jezeli moge sie tak wyrazic ;) ) i widac ogromne postępy, dazysz etapami do mistrzostwa, a u tak mlodziutkich osob, rzadko sie to zdarza.
OdpowiedzUsuńBede tu zagladac czesciej, pozdrawiam i zycze powodzenia na dalsza droge przygody z makijazem,
~ starsza Kolezanka po fachu ;)
Piękny makijaż :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, masz ładna cerę :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dbam o nią jak mogę :)
Usuń