Makijaż, fryzura i paznokcie na wesele... Koleżanka zadzwoniła do mnie z taką właśnie prośbą. Stwierdziłam, że to całkiem fajna sprawa i w końcu coś nowego, nowe doświadczenie.
Całość zajęła mi jakieś 2,5 godziny.
Zaczęłyśmy od włosów. Na początku miał być koczek z wpiętym kwiatem, ale jakoś nie bardzo mi to wychodziło. W ostatecznej wersji stworzyłam coś w rodzaju luźnego warkocza z fantazyjnymi lokami. Kwiatek został wpięty w celu ukrycia silikonowej gumeczki. Wyszło coś takiego:
Potem przyszła pora na makijaż. Aneta zakochała się w moim koktajlowym i chciała żeby jej zrobić właśnie taki. Oczywiście w ruch poszła baza pod podkład i baza pod cienie. Całość utrwaliłam fixem (:D). Chciałam żeby wszystko się ładnie i długo trzymało.
Paznokcie, które zrobiłam są utrzymane w podobnej tonacji jak Srebrna miętówka na paznokciach. Delikatne, urocze i eleganckie. Będą super pasowały do makijażu.
Aneta jest bardzo zadowolona z efektu. Wszystko bardzo się jej podobało. Wiem to, bo była strasznie uśmiechnięta kiedy się żegnałyśmy. Mi nie pozostaje nic innego jak życzyć jej udanej zabawy podczas wesela ;)
Co to za srebrny brokat na środkowym palcu? :) Bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńw poprzednim wpisie jest zdjęcie tego lakieru ;)
Usuńto My Secret numer 102 ;)
Nie klikałam w link do poprzedniej notki, wybacz :)
UsuńDziękuję :*
makijaż i włoski świetne ;)
OdpowiedzUsuńświetnie odpicowałaś koleżankę, włosy przepięknie ^^
OdpowiedzUsuńSuper fryzurka ! :D I najważniejsze, że koleżance się spodobało !
OdpowiedzUsuńcałość bardzo mi się podoba :D możesz śmiało szykować koleżanki na wesela :D
OdpowiedzUsuń