Podczas kilkugodzinnego kursu wizażu, w którym miałam okazję brać udział jakoś pod koniec marca pani prowadząca na samym początku zapytała się wszystkich uczestniczek jakie kolory cieni mamy w swojej kosmetyczce i których używamy najczęściej. Wszystkie powiedziałyśmy, że najlepiej czujemy się w brązach, beżach i odcieniach szarego. Wizażystka wtedy się uśmiechnęła i powiedziała nam, że same się postarzamy...
Właśnie tak! Brązowe cienie po prostu dodają nam lat :)
Dziś będzie dość ciekawy post - przynajmniej tak się mi wydaje.
Podpowiem Wam jak zaprzyjaźnić się z kolorowymi cieniami i w jaki sposób przemycać je w swoich makijażach. I wcale nie chodzi tu o to żeby wysmarować całą powiekę różowym cieniem od góry do dołu :)
Zacznę może od tego o czym pewnie większość z Was już doskonale wie, a mianowicie dobór kolorów cieni do koloru tęczówki:
*oczy niebieskie:
kolory harmonijne- zieleń, róż i żółć
kolory kontrastujące- czarny, brązowy i fioletowy
kolor dopełniający (dający mocny kontrast):pomarańczowy
*oczy zielone
kolory harmonijne- błękit, żółć
kolory kontrastujące- czarny, brązowy, miedziany, fioletowy
kolor dopełniający (dający mocny kontrast)- czerwień
*oczy piwne:
kolory harmonijne- brązowy, koralowy, brzoskwiniowy
kolory kontrastujące- czarny, fioletowy, błękitny
kolor dopełniający (dający mocny kontrast)- niebieski
*oczy brązowe:
kolory harmonijne- czerwony, pomarańczowy
kolory kontrastujące- czarny, szary, purpurowy, zielony
kolor dopełniający (dający mocny kontrast)- niebieski
Musicie też pamiętać, że nie w każdym nasyceniu koloru będzie Wam do twarzy. Jednym pasuje zieleń jaskrawa, innym butelkowa, innym będzie dobrze w pastelowej itd.
Jeśli chcesz dopiero wprowadzić kolory do codziennej makijażowej rutyny to polecam na początku kupić kilka (np. pięć) cieni w bardziej pastelowych, jasnych barwach.
Moim zdaniem dobrze byłoby w tej piątce umieścić takie kolory:
*lawendowy
*brzoskwiniowy
*miętowy
*pastelowy niebieski
*purpurowy
Pierwsze próby przemycenia wybranego koloru mogą polegać jedynie na zaznaczeniu załamania lub umieszczeniu odrobinki koloru w wewnętrznym kąciku oka. Uważajcie żeby nie użyć zbyt wielu kolorów przy makijażu oka, bo będzie to wyglądało tandetnie i nieestetycznie. Ja osobiście proponuję żebyście przy robieniu codziennego makijażu zamiast kolejnego brązowego odcienia dołożyły troszkę koloru. Takie barwne cienie nałożone na mokro będą super sprawdzały się w roli eyelinera ;)
Mam nadzieję, że takie wstępne informacje się Wam jakoś przydadzą. Pamiętajcie, że nie jestem profesjonalistą i dzielę się jedynie swoją wiedzą i doświadczeniem, które posiadam.
Chcę zrobić taką mini- serię wpisów o tej tematyce. W następnych postach pokażę Wam jak z typowo neutralnego makijażu bardziej uderzyć w kolor (:D), pokażę swoje propozycje takich lekko kolorowych makijaży i pokażę Wam przykładowe cienie, w które możecie sobie zainwestować ;)
11 komentarzy:
Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)
oczy szare???
OdpowiedzUsuńtakie oczy wyglądają dobrze w wielu kolorach: przez granat, zieleń, aż po róż
Usuńi tu sie mylisz, mam takie oczy, granat masakra, zieleń jeszcze gorzej a w rózowym jak królik, więc....???
UsuńDrogi Anonimie! Miej odwagę podpisać się pod swoim komentarzem. Wydaje mi się, że szukasz dziury w całym. Może poszukaj inspiracji do makijażu gdzie indziej, a nie na moim blogu. Malowałam ostatnio jedną dziewczynę z szarymi oczami i zrobiłam jej fioletowo- granatowe smokey eyes. Wyglądała naprawdę ślicznie! ;)
UsuńMam wrażenie, że szukasz po prostu zaczepki...
Jeśli Twoim zdaniem po prostu się na tym nie znam to zrezygnuj z odwiedzin mojego bloga. Będzie ci lżej - nie będziesz musiał czytać tych wszystkich głupot :)
bardzo fajny post, czytałam z zaciekawieniem :) super, że dozujesz informacje bo wygodniej czyta się krótki, treściwy post niż długo i wszystkim na raz :)
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na następne posty dotyczące malowania oczu. Nigdy nie lubiłam malować oczu cieniami zawsze było coś nie tak, jak nie łzawienie, alergia to nie ladnie jakoś bez składu i ładu. Ale teraz może wkońcu zacznę używać i cieni, a nie tylko eyelinera :D
OdpowiedzUsuńSama używam głównie brązów do niebieskich oczu, ale czasem szaleję i ląduje na nich róż lub fiolecik.
OdpowiedzUsuńzgadzam sie :) mje pdbaja mi sie w brazach i fiolecie :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post! ja jako posiadaczka oczu szarozielonych najlepiej czuję się w ciemnych zieleniach, wrzosach i fioletach. i oczywiście w mocnym, czarnym smokey eyes. :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do rozdania u mnie na blogu. :)
fajnie, że przypadł Ci do gustu ;)
UsuńA ja uwielbiam brązy! Chociaż nie powiem... Posiadam paletę kilkuset cieni i odnajduję się przynajmniej w 1/4 kolorów. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Obserwuję i zapraszam do siebie - http://kobiece-kosmetyki.blogspot.com/