Hmmm... Zimy narazie chyba nie będzie. Do końca roku mają być dodatnie temperatury. Makijaż, który dziś chcę Wam pokazać chyba nie do końca wpisuje się w aurę za oknem ;)
Nie szkodzi ;)
Ja wprost uwielbiam takie połączenia kolorystyczne - idealne na zimę i takie mroźne :) Cienie, których użyłam to mieszanka Inglot, Catrice i Kobo. Linia wodna pomalowana białą kredką z Avonu.
calkiem ladnie wyszlo :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie połączenie kolorów:)
OdpowiedzUsuńMega, skojarzylo mi sie troche z Mala Syrenka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo profesjonalny dobor kolorow, pozdrawiam :)
Bardzo podobają mi się kolory :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kolory, lubię takie połączenia
OdpowiedzUsuń