Do Wigilii pozostało tylko 6 dni ;)
Myślę, że to najwyższa pora na jakieś pierwsze plany makijażu, w którym zasiądziemy przy wigilijnym stole...
Dla mnie typowymi kolorem Świąt Bożego Narodzenia jest złoto, czerwień, burgund i ciemna zieleń.
Makijaż, który możecie zobaczyć poniżej zrobiłam właśnie z myślą o tym magicznym czasie ;)
Czerwień, złoto, czarna kreska muśnięta srebrnym linerem i wytuszowane rzęsy. Na pewno jeszcze większej elegancji nadałyby spojrzeniu doczepione rzęsy, ale ja sobie je podarowałam, bo idę w tym makijażu do szkoły ;) Także same rozumiecie.
podoba mi sie, ladnie wyszlo :)
OdpowiedzUsuńśliczne cienie
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/colorful-morning.html
Super kolory.
OdpowiedzUsuńMoże odrobinę bardziej roztarłabym cień i wyciągnęła kreskę, ale to ja ;)
P.S.
Co to za cienie?
Czerwony cień to MONO Kobo Wild Strawberry, a złotko to Inglot 155 Pearl ;)
UsuńCiekawie :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten zloty akcent:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:) http://berenikatestuje.blogspot.com/
to złoto wygląda przepięknie. :)
OdpowiedzUsuńja w wigilię stawiam na klasykę a nie na tak odważne polączenie kolorystyczne ;)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią wykonałabym jakiś Twój makijaż (co jedynie mogę tylko oglądać), ale nie potrafię. Co się zabieram, puszczają mi nermy i rzucam cieniami! :-(
OdpowiedzUsuń