Lubię markę Catrice ;) Mam kilka perełek wśród swoich kosmetyków, które znalazłam właśnie w szafie tej firmy. Ostatnio w Naturach są meeega wyprzedaże, a wiadomo, że co sezon Catrice wycofuje pewne kosmetyki ze swojej kolekcji żeby później zastąpić je różnymi nowościami. Kiedy byłam ostatnio w drogerii odkryłam na półeczce Catrice stertę pojedyńczych cieni, które przecenione były na 4,99 lub 3,99zł.
Jak więc mogłam je tam zostawić? ;)
Po pierwsze uwielbiam tego typu opakowania jak ma firma Catrice: proste, porządnie wykonane, urocze same w sobie ;D
Po drugie słyszałam, że mają fajną pigmentację i na bazie trzymają się kilka dobrych godzin. Do koszyka powędrowały dwa wdzięczne kolorki.
Pierwszy ma numerek 650 i nazywa się PETROL SHOP BOYS. To piękne turkusiątko ze sporą dawką srebrnych drobinek. Naprawdę głęboki odcień o niesamowitej pigmentacji i ciekawym wykończeniu. Oczywiście dziubnęłam go już dwa razy paznokciem, ale ja już tak po prostu mam ;)
Drugi to cudna, wiosenna zieleń, czyli KIWI WONDER o numerku 480. Nie ma w sobie drobinek, jest bardziej satynowy niż perłowy. Ładnie wygląda na powiece i dość często po niego sięgam.
Koniecznie dajcie znać czy używałyście cieni Catrice i jakie są Wasze doświadczenia z nimi związane ;)
kolory są bardzo ładne, jednak ja nie maluję się cieniami wcale, więc raczej nie kupię ;-) jestem ciekawa, co nimi zmalujesz!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie! ;-)
Nie używałam ich cieni , mam jedynie korektor z ich firmy , przyznam że cienie wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki i cena świetna:)
OdpowiedzUsuńfajne kolorki, lubię kosmetyki catrice :)
OdpowiedzUsuń