Uwielbiam układać takie listy. Wtedy dokładnie wiem na czym się skupić i na co przeznaczyć swoje fundusze. Jesienią mam zamiar m.in. bliżej przyjrzeć się firmie Too Faced, zrobić zakupy w sklepie Hani i powiększyć kolekcję pigmentów firmy Inglot. Jeśli jesteście ciekawe co marzy mi się nabyć jesienią to zapraszam dalej.
1. Pomadki Golden Rose Velvet Matte - w weekend napadłam po prostu na wysepkę Golden Rose i kupiłam aż cztery produkty do ust, wzbogaciłam też kolekcję VM o dwa nowe odcienie, ale wciąż mam chrapkę na kolejne. Uwielbiam te pomadki ;)
2. Paleta cieni Too Faced Cat Eyes - zakochałam się w tej kolorystyce. Jest dość nietypowa i bardzo ciekawa. Na pewno będę się wokół niej kręcić i mam nadzieję, że ją kupię. Od października Too Faced ma być w Sephorze stacjonarnie, więc będę miała okazję przyjrzeć się jej z bliska.
3. Cień w kremie Maybellie Color Tattoo w odcieniu Pink Gold - nie mam pojęcia gdzie szukać tego koloru, bo w Polsce nie jest niestety dostępny. Przeglądałam w sieci swatche i bardzo spodobał mi się ten odcień. Nie wiem, może uda mi się go wyhaczyć na Allegro.
4. Metaliczne eyelinery Golden Rose - słyszałam o nich dużo dobrego, a że ja lubię kolorowe kreski i płynne linery to myślę, że i te powinny mi się spodobać. Na pewno skuszę się na złoty ;)
5. Pigmenty Inglot - koniecznie muszę mieć odcień 97 z kolekcji Mamma Mia. Zamówię go online, bo nie są one u mnie dostępne stacjonarnie. Z pewnością zaopatrzę się również w inne kolory, bo po prostu oszalałam na punkcie tych pigmentów. Są fenomenalne!!!
6. Glamsponge - planuję zrobić sobie zapas tych gąbeczek, ponieważ bardzo je lubię. Aplikacja kosmetyków tą gąbką jest łatwa, szybka i przyjemna. Pewnie przy okazji do koszyka wskoczą jakieś pędzelki ;)
7. Pędzel Zoeva 317 - co tu dużo pisać. Po prostu potrzebuję i poszukuję (:P) dobrego pędzelka do kresek. Zobaczymy jak Zoeva się spisze ;)
8. Pędzel Zoeva 114 - już widzę jak nakładam nim puder pod oczy albo róż na policzki. Ma bardzo funkcjonalny kształt i wydaje się być bardzo przydatny. Kupię go na pewno, bo takiego kształtu mi brakuje ;)
I to już wszystko. Pozycji nie jest zbyt wiele, bo tylko 8, ale mam nadzieję, że uda mi się zrealizować tą listę. Dajcie mi koniecznie znać co Wy planujecie kupić w najbliższym czasie lub po prostu co polecacie.
Prawdziwa lista marzeń!:) Mam pytanie: jakie gąbeczki do makijażu są według Ciebie najlepsze? Czy jednak Beauty Blender nie ma sobie równych?:)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie polecam takich trójkątnych, malutkich, lateksowych ;) Coś tam nakładają, ale według mnie są słabe. Gąbka z Inglota według mnie zbyt bita i twarda, a Glamsponge jest po prostu super - miękki, przyjemny w użyciu i łatwo się wymywają kosmetyki z niego. Jeśli chodzi o oryginalny BB to ja niestety nie miałam jeszcze okazji z niego korzystać. Pewnie jest świetny skoro wszędzie tak o nim głośno. Mi narazie jednak wystarcza Glamsponge :D
UsuńDziękuję Ci serdecznie za odpowiedź!:) W takim razie muszę zainteresować się Glamkiem:)
UsuńPomadki GR są świetne, mam też te matowe, ale mniej przypadły mi do gustu :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńJa oprócz matowych mam taką z serii podstawowej i też jest super :D
UsuńPomadki GR nigdy się chyba nie znudzą, sama planuję kupić kilka nowych odcieni na jesień:) A eyelinery metaliczne są świetne:))
OdpowiedzUsuńNo właśnie dużo słyszałam na temat tych eyelinerów ;) W głowie już mam piękne makijaże z ich użyciem :)
UsuńPomadki GR VM jak i eyelinery są super. Mam i bardzo lubię. Z pędzli Zoeva również jestem zadowolona i ten do kresek mi pasuje bo jest dość sztywny a ja takie preferuję. O pigmentach Inglot nie ma co dużo pisać bo są po prostu rewelacyjne. Od dłuższego czasu myślę nad Glamsponge ale wciąż nie jestem do niego przekonana.
OdpowiedzUsuńNo właśnie szukam sztywnego pędzelka i myślę, że to powinien być dobry wybór. Co do Glamsponge to nie ma się nad czym zastanawiać :P Jest cuuuuudowny! ;)
UsuńPomadka z GR musi być moja, ale narazie wprowadziłam prodjekt denko i ograniczyłam kupowanie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa denko przeprowadzam u siebie jedynie w przypadku pielęgnacji. Jeśli chodzi o kolorówkę to praca nie pozwala na takie ograniczenia ;)
Usuń