Pierwsze tegoroczne kosmetyczne zakupy już za mną, więc pomyślałam, że to dobra okazja do zrobienia haulu zakupowego. Tym razem oprócz kolorówki do koszyka wpadły też kosmetyki pielęgnacyjne. Jeśli jesteście ciekawe jakie kosmetyki udało mi się kupić to serdecznie zapraszam Was na dzisiejszy post ;)
Zacznę od zakupów na stoisku Golden Rose. Tutaj kupiłam jedynie dwa produkty, ale tak to jest jak zapomina się listy z zakupami i o połowie rzeczy po prostu nie pamięta :P Tak więc tym razem w rączki wpadł mi puder True Matte w odcieniu 05, który według Maxineczki jest odpowiednikiem pudru Senna Cosmetics. Zobaczymy jak się sprawdzi, do tej pory użyłam go jedynie kilka razy i nic konkretnego Wam jeszcze nie powiem. Drugi kosmetyk to metaliczny eyeliner w intensywnie srebrnym odcieniu. Będzie ciekawym akcentem w makijażu, szczególnie teraz w okresie studniówkowo-karnawałowym.
W zeszłym tygodniu zrobiłam również zakupy w drogerii Ekobieca.
Byłam na kupnie nowego podkładu i tym razem postanowiłam zakupić coś innego niż Bourjois HM (HM jeszcze trochę mi zostało, więc jestem bezpieczna). Zdecydowałam się na podkład z firmy Gosh Foundation Drops. Nie znalazłam zbyt wielu informacji w sieci na jego temat, więc stwierdziłam, że muszę go przetestować. Podkład z pipetą, o bardzo lejącej formule, ma specyficzną konsystencję przy nakładaniu na skórę. Trochę jak olejek, trochę jak woda. Sprawdzę go dokładniej i dam Wam o nim na pewno znać. A, i wybrałam oczywiście najjaśniejszy dostępny odcień - 004 Natural.
Oprócz tego kupiłam kolejne opakowanie swojej ukochanej mascary, czyli L'oreal Volume Million Lashes So Couture. Czuję, że mój obecny tusz powoli się kończy, więc wolę mieć po prostu zapas ;)
A poza tym to naprawdę uwielbiam ten kosmetyk za to co robi z moimi rzęsami i za cudowną szczoteczkę.
Ostatnim kolorowym produktem jest korektor modelujący firmy Hean. Skusiłam się na niego, ponieważ bardzo lubię tego typu korektory i mam ich naprawdę dużo. Jest jaśniutki, idealnie nadaje się pod oczy. Przez te kilka dni używania nie zwróciłam uwagi na to żeby ciemniał ani zbierał się w załamaniach skóry. Myślę, że się polubimy ;)
Jeśli chodzi o pielęgnację to może zacznę od włosów, bo kupiłam sobie szampon firmy Delia Silver Shampoo. Chcę Wam powiedzieć, że na wiosnę szykuje się na mojej głowie mała (a może duża) rewolucja, a ja postanowiłam ją rozpocząć delikatnie od utrzymywania swoich włosów w chłodnej tonacji. Szampon miał być srebrny, a jest intensywnie fioletowy, ale w sumie nie zauważyłam żadnej zmiany po kilku użyciach. Na pewno plusem jest opakowanie z pompką, to, że szampon dobrze się pieni i cudownie świeżo pachnie.
I na koniec pozostała maska nawilżająca firmy Tołpa, którą zamówiłam z myślą o użyciu jej przed malowaniem się na studniówkę. Jestem jej bardzo ciekawa. Zobaczymy czy odpowiednio nawilży moją buzię i przygotuje ją na nałożenie podkładu. Dobrze, że saszetka jest podzielona na dwie osobne części. Będę mogła jej użyć dwukrotnie ;)
I to w sumie byłoby na tyle jeśli chodzi o styczniowe nowości. Dajcie znać czy znacie, któryś z pokazanych produktów.
A tak na marginesie to w tym roku planuję "przyinwestować" w kilka kultowych kosmetyków, polecanych na każdym kroku. Planuję dla Was właśnie taki wpis z moją "wypasioną" listą życzeń i wtedy zdradzę Wam na co będę się czaiła przez najbliższy czas. Być może zainspiruję i Was do drobnych zakupów ;)
W zeszłym tygodniu zrobiłam również zakupy w drogerii Ekobieca.
Byłam na kupnie nowego podkładu i tym razem postanowiłam zakupić coś innego niż Bourjois HM (HM jeszcze trochę mi zostało, więc jestem bezpieczna). Zdecydowałam się na podkład z firmy Gosh Foundation Drops. Nie znalazłam zbyt wielu informacji w sieci na jego temat, więc stwierdziłam, że muszę go przetestować. Podkład z pipetą, o bardzo lejącej formule, ma specyficzną konsystencję przy nakładaniu na skórę. Trochę jak olejek, trochę jak woda. Sprawdzę go dokładniej i dam Wam o nim na pewno znać. A, i wybrałam oczywiście najjaśniejszy dostępny odcień - 004 Natural.
Oprócz tego kupiłam kolejne opakowanie swojej ukochanej mascary, czyli L'oreal Volume Million Lashes So Couture. Czuję, że mój obecny tusz powoli się kończy, więc wolę mieć po prostu zapas ;)
A poza tym to naprawdę uwielbiam ten kosmetyk za to co robi z moimi rzęsami i za cudowną szczoteczkę.
Ostatnim kolorowym produktem jest korektor modelujący firmy Hean. Skusiłam się na niego, ponieważ bardzo lubię tego typu korektory i mam ich naprawdę dużo. Jest jaśniutki, idealnie nadaje się pod oczy. Przez te kilka dni używania nie zwróciłam uwagi na to żeby ciemniał ani zbierał się w załamaniach skóry. Myślę, że się polubimy ;)
Jeśli chodzi o pielęgnację to może zacznę od włosów, bo kupiłam sobie szampon firmy Delia Silver Shampoo. Chcę Wam powiedzieć, że na wiosnę szykuje się na mojej głowie mała (a może duża) rewolucja, a ja postanowiłam ją rozpocząć delikatnie od utrzymywania swoich włosów w chłodnej tonacji. Szampon miał być srebrny, a jest intensywnie fioletowy, ale w sumie nie zauważyłam żadnej zmiany po kilku użyciach. Na pewno plusem jest opakowanie z pompką, to, że szampon dobrze się pieni i cudownie świeżo pachnie.
I na koniec pozostała maska nawilżająca firmy Tołpa, którą zamówiłam z myślą o użyciu jej przed malowaniem się na studniówkę. Jestem jej bardzo ciekawa. Zobaczymy czy odpowiednio nawilży moją buzię i przygotuje ją na nałożenie podkładu. Dobrze, że saszetka jest podzielona na dwie osobne części. Będę mogła jej użyć dwukrotnie ;)
I to w sumie byłoby na tyle jeśli chodzi o styczniowe nowości. Dajcie znać czy znacie, któryś z pokazanych produktów.
A tak na marginesie to w tym roku planuję "przyinwestować" w kilka kultowych kosmetyków, polecanych na każdym kroku. Planuję dla Was właśnie taki wpis z moją "wypasioną" listą życzeń i wtedy zdradzę Wam na co będę się czaiła przez najbliższy czas. Być może zainspiruję i Was do drobnych zakupów ;)
Fajne zakupy :) Cameleo lubię :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chyba też mi podpasował ten szampon ;)
UsuńNie znam niczego, ale tusz jest w planach zakupowych, bo sporo dobrego o nim słyszę ostatnio :)
OdpowiedzUsuńTusz jest naprawdę rewelacyjny ;) Robi cuda z rzęsami!
UsuńTeż mam ten srebrny eyeliner GR :) ładnie wygląda na oku, ale za trwały u mnie nie jest ;)
OdpowiedzUsuńSrebrny jest ok, ale mi się jeszcze złoty marzy, niestety nie był wtedy dostępny :(
UsuńTen tusz chcę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, jest super! :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym korektorem, chyba muszę się za nim rozejrzeć! ;)
OdpowiedzUsuńNie kosztuje dużo, więc myślę, że warto go przetestować :D
UsuńCiekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Teraz nic tylko testować ;)
UsuńNajlepsza mascara :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! :D
UsuńTeż mam ten eyeliner ale w wersji złotej :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie na złoty poluję, ale w moim mieście ciężko go dostać. Ciągle jest wyprzedany :(
UsuńMusze wypróbować Twoj szampon :-)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zachęcam, u mnie już kolejna butelka stoi w łazience :)
Usuń