Na mojej mikołajowej liście życzeń pojawiła się paleta cieni Zoeva Smoky ;) Nie trudno się zorientować, że od niedawna jest już ze mną. Tak, kupiłam sobie kolejną paletę cieni.
Dlaczego? Urzekła mnie jej kolorystyka. Ma w sumie wszystko czego potrzeba do stworzenia podstawowego makijażu. Jest całkowicie samowystarczalna. Znajdziemy tutaj jasny, cielisty cień, ale też smolistą czerń i jasny chłodny brązik do wymodelowania oka. Oprócz tego sporo ciemnych cieni, które są porządnie napigmentowane i świetnie sprawdzą się przy mocnych, wieczorowych makijażach.
Dzisiaj chcę Wam pokazać dokładne swatche wszystkich cieni, a już jutro będziecie mogły zobaczyć tą paletę w akcji, ponieważ przygotowałam dla Was makijaż z jej użyciem. Praca z nią to czysta przyjemność, cienie są naprawdę rewelacyjne!
Jak widzicie na zdjęciach marka i tym razem nie zawiodła jeśli chodzi o jakość cieni ;) Konsystencja, pigment i wykończenia - wszystko jak najbardziej na plus. To mój kolejny udany zakup! Ta paletka na pewno będzie jedną z moich ulubionych ;) Bardzo ją Wam polecam!
Uwielbiam cienie, trochę nawet je kolekcjonuje :) Ta paletka na pewno znajdzie się na mojej liście na przyszłe zakupy :)
OdpowiedzUsuńNo to witaj w klubie ;) Też wariuję na punkcie cieni i wciąż dokupuję nowe. Ciągle mi mało ;) No, ale wiadomo, że jak się na tym pracuje to trzeba dbać o asortyment :D
UsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podobają. Są nietypowe i przez to piękne ;)
UsuńPiękna ta paletka, taką mogłabym znaleźć pod choinką:)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę w takim razie ;)
UsuńGdzie tą paletkę kupiłaś i za ile ? :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Zamawiałam na Minti Shop za 89,90zł ;)
Usuń