Czyżby błyszczyki wracały do łask? Metaliczne produkty starają się coraz mocniej wypierać te matowe, które tak bardzo przecież kochamy. Ogromną popularnością cieszą się ostatnio produkty Lip Strobe marki Huda Beauty z odcieniem Angellic na czele. Mam ten błyszczyk i dzisiaj odpowiem Wam czy warto wydać na niego 100 zł. Kto jest ciekawy? Zapraszam ;)
Zacznijmy od tego, że marka Huda Beauty wypuszcza bardzo wiele produktów w designerskich opakowaniach, przykuwających wzrok. Nie da się ukryć, że w przypadku Lip Strobe jest tak samo. Błyszczyk włożony jest w opakowanie holo z rękawkiem ozdobionym nadrukiem ust przez co mamy wrażenie, że nasz docelowy produkt ktoś włożył sobie w usta. Moim zdaniem pomysł jest trafiony, bo całość prezentuje się naprawdę dobrze!
Odcień Angellic to róż pomieszany ze złotem i brązem. Błyszczyk jest niezwykle kremowy, nie lepi się, a wszystkie obecne w nim drobinki tworzą piękną taflę na ustach i są niewyczuwalne. Jego aplikator ma kształt serduszka i jest bardzo precyzyjny. Możemy nim nanosić produkt bardzo dokładnie.
Faktycznie nigdy wcześniej nie spotkałam się z podobnym produktem. Niby zwykły błyszczyk, ale jego wykończenie wcale nie jest takie banalne. Sam producent zaznacza, że można go stosować solo lub aplikować na wcześniej już nałożoną pomadkę.
Moim zdaniem na ustach prezentuje się naprawdę zjawiskowo. I ogólnie jak na błyszczyk to jest on dość trwały. Wiadomo ta błyszczykowa warstewka wyciera się szybciej, ale ta metaliczna poświata na ustach utrzymuje się jeszcze przez kilka godzin.
I tak naprawdę to zastanawia mnie tylko ta wysoka cena. Czy jeśli zamiast pięknie opakowanego błyszczyka dostała jedynie plastikowe zakręcane opakowanie to zapłaciłabym dużo mniej? Myślę, że tak, bo nieraz już słyszałam, że takie wszystkie bajery do pakowania robią robotę jeśli chodzi o koszty. Dla mnie każdy błyszczyk z serii Lip Strobe powinien kosztować maxymalnie 60 zł. Bo stówka to jednak trochę za dużo jak na produkt o średniej trwałości i o funkcji jaką spełnia w makijażu. To taki dodatek dla prawdziwych miłośników makijażu, ale myślę, że w drogerii można znaleźć równie piękne produkty w przystępnej cenie ;)
Moje ogólne wrażenia są jak najbardziej pozytywne i będę musiała jakoś przeżyć wydatek na kolejne dwa błyszczyki Huda Beauty, bo wpadły mi mocno w oko ;)
Koniecznie dajcie mi znać jak Wy zapatrujecie się na tą serię Lip Strobe ;)
Efekt baaardzo mi się podoba, ale zgadzam się z Tobą, że cena jest za wysoka :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za wysoka ;)
UsuńZachecilas mnie to kupna, bede szukac jak Huda zawita i do Szwajcarii ;) obecnie jest ciezko dostepna :D
OdpowiedzUsuńU fajnie, że ktoś ze Szwajcarii tu do mnie zagląda ;) pozdrawiam cieplutko :)
UsuńCena absurdalna. Podobne kolory ma w ofercie choćby Bourjois z 1/4 tej ceny, a nawet taniej na promocji na tą markę.Gdyby nie szał na samą markę HB w social media pewnie nikt z uwagi na cenę nawet by na ten produkt nie spojrzał.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ten szał robi swoje. Darmowe paczki, wychwalanie produktów pod niebiosa. Moim zdaniem teraz mało kto jest obiektywy. Ja to myślę, że gdyby nie ten szał to i produkty byłyby tańsze, a tak to ludzie są w stanie zapłacić każdą kwotę... :/
UsuńEfekt dla mnie bomba ! :)
OdpowiedzUsuńJa jednak zostaje przy matach. Metaliczne wykończenie na ustach kompletnie do mnie nie przemawia...
OdpowiedzUsuń