Dostaję od Was po kilka lub kilkanaście wiadomości i zapytań na temat palety cieni, którą pokazałam na Instagramie. Obiecałam, że na pewno napiszę o niej na blogu i pokażę ją z bliska. Chciałam jedynie ją mocniej poznać i dobrze przetestować aby wyrobić sobie zdanie na jej temat. Dzisiaj zapraszam na post poświęcony kolejnej palecie dostępnej na Aliexpress IMAGIC PROfessional cosmetics ;)
Ja swoją paletę kupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii w internecie na różnych blogach i forach. Wiedziałam jednak, że mogę się rozczarować, bo jeśli chodzi o cienie to mam już spore wymagania, ale stwierdziłam, że jeśli okaże się dobra to będę mogła ją Wam polecić. Cena palety po przeliczeniu na złotówki to około 25 zł.
Kiedy do mnie dotarła była zafoliowana, a w środku znajdowała się bezbarwna plastikowa wkładka zabezpieczająca cienie. Paleta jest wykonana z kartonu w kolorze różowego złota z ciekawą fakturą. Na przodzie i tyle palety mamy czerwone napisy. Dla mnie to połączenie kolorystyczne nie jest zbyt trafione, ale nie będę się czepiać. Samo opakowanie jest kwadratowe, średniej wielkości.
W środku palety mamy lusterko, które jest dobrej jakości - nie zniekształca. Myślę, że z powodzeniem jesteśmy w stanie wykonać przy nim makijaż. Oprócz tego oczywiście cienie! 16 kolorków w kwadratowych wypraskach. Każdy z wytłoczonym napisem IMAGIC.
Jeśli chodzi o ich jakość to jest ona nierówna. Bardzo duża różnica w pigmentacji między matami, a cieniami metalicznymi - na plus dla tych drugich. Maty między sobą też różnią się jakością. Kilka z nich jest naprawdę do niczego.
Aby było wszystko jasne opisałam każdy z cieni i określiłam ich pigmentację:
1. Classic - waniliowy matowy cień, dość ciemny (patrząc na niego jako ten podstawowy cielisty cień), niska/średnia pigmentacja, jest to kolor, który ciężko transferuje się z pędzla na powiekę.
2. Winky - cieplutki jasny brąz, matowy, idealny jako cień transferowy, ma średnią pigmentację, ale w tym przypadku to zaleta, bo łatwo osiągnąć nim efekt chmurki, ten kolor jesteśmy w stanie delikatnie zbudować.
3. Rebel - ognisty, rudy odcień o metalicznym wykończeniu, wilgotny, lepki pod palcem, pigmentacja to jakiś kosmos - czysty pigment. Pięknie prezentuje się na oku. nie zanika w ciągu dnia.
4. Smoked - kolor bordowy, matowy, o bardzo dobrej pigmentacji, nasycenie koloru da się stopniować, a sam cień bardzo ładnie się blenduje.
5. Malloy - mój faworyt w tej palecie, nietypowy metaliczny odcień chłodnego złota z lekką różową nutką, unikatowy kolor. Bardzo intensywny, lekko duochromowy. Przyznam szczerze, że dość ciężki do opisania ;)
6. Hung - lawendowy, matowy odcień raczej o niskiej pigmentacji, nie za wiele jesteśmy w stanie z niego wyciągnąć. Na skórze wygląda raczej sino i nieestetycznie.
7. Bubble - bordowo- żurawinowy odcień, kolejny metalik powalający pigmentacją. Miękki i lepki, świetnie chwyta się pędzla i przenosi z niego na powiekę. Super również nakłada się palcem.
8. Vamp - to kolor matowy, który dużo obiecuje w palecie, jednak na skórze wychodzi dość słabo. W opakowaniu ciemny brąz, a na skórze takie mleko z kawą (nawet nie kawa z mlekiem...), słabiutko... Chociaż swatchuje się całkiem nieźle.
9. Singh - bardzo miękki cień. Piękne metaliczne złoto, zapierające dech w piesiach. Super się z nim pracuje, na oku oddaje swój pigment i metaliczność w 100%.
10. Profesh - matowy rudo- brąz o średniej pigmentacji. Świetnie się blenduje i da się jego intensywność lekko zbudować. Jeśli używałam tej palety to ten kolor zawsze lądował na oku ;)
11. Wine - niby brązowy odcień, ale dla mnie ma w sobie domieszkę fioletu. Całkiem przyzwoita pigmentacja, da się zbudować intensywność na powiece. Nie ma może w nim takiej głębi koloru, ale jest naprawdę ok.
12. Drama - różowo- bordowy matowy cień, minimalnie bardziej suchy od innych, ma bardzo dobrą pigmentację, da się z niego wyciągnąć cały pigment. Naprawdę super cień.
13. Drive - kolejne metaliczne złotko, tym razem bardziej pomarańczowe, znowu idealnie napigmentowany cień.
14. Bold - chłodny ciemny brąz, o matowym wykończeniu, bardzo dobra pigmentacja, świetnie się blenduje na powiece.
15. Garica - ostatni metalik w tej palecie, brązowy, chłodny odcień, masełkowaty tak jak inne metaliczne cienie, intensywnie napigmentowany.
16. Prowl - w tej paletce robi za czarny cień, ale dla mnie nie jest to czerń najwyższych lotów. Na skórze wychodzi jako taki szaro-czarny, bez wyrazu. Wygląda jak po prostu ciemny, brudny cień, ale na pewno nie jak czarny.
Jak widzicie większość cieni jest naprawdę rewelacyjnie napigmentowana. Ja osobiście wywaliłabym z tej palety cień: Classic, Hung, Vamp i Prowl. Dla mnie są zbyteczne, ponieważ zupełnie nie spełniają swojej funkcji. Pozostałe 12 kolorów jest super, a w szczególności te cienie metaliczne.
Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli chodzi właśnie o metaliczne wykończenie to tak naprawdę rzadko kiedy zdarzają się niewypały. Gorzej z cieniami matowymi, a w tej palecie uważam, że są przyzwoite i jak najbardziej da się z nimi pracować.
Dwanaście spośród szesnastu cieni jest naprawdę super i tak sobie myślę, że jeśli lubicie takie kolory i chcecie troszkę poczekać na przesyłkę to warto ją sobie zakupić.
W następnym poście pokażę Wam przykładowy makijaż przy użyciu jedynie tej palety. Jedno mogę powiedzieć już teraz - da się nią wiele wyczarować ;)
Jak widzicie większość cieni jest naprawdę rewelacyjnie napigmentowana. Ja osobiście wywaliłabym z tej palety cień: Classic, Hung, Vamp i Prowl. Dla mnie są zbyteczne, ponieważ zupełnie nie spełniają swojej funkcji. Pozostałe 12 kolorów jest super, a w szczególności te cienie metaliczne.
Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli chodzi właśnie o metaliczne wykończenie to tak naprawdę rzadko kiedy zdarzają się niewypały. Gorzej z cieniami matowymi, a w tej palecie uważam, że są przyzwoite i jak najbardziej da się z nimi pracować.
Dwanaście spośród szesnastu cieni jest naprawdę super i tak sobie myślę, że jeśli lubicie takie kolory i chcecie troszkę poczekać na przesyłkę to warto ją sobie zakupić.
W następnym poście pokażę Wam przykładowy makijaż przy użyciu jedynie tej palety. Jedno mogę powiedzieć już teraz - da się nią wiele wyczarować ;)
Śliczne odcienie :)
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Ta paleta wygląda znakomicie :) muszę sobie taką sprawić :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi sie kolory cieni, a metaliczne petarda :D
OdpowiedzUsuńPiekne kolorki i blysk :)
OdpowiedzUsuńWykończenie nie do końca w moim stylu, ale pigmentacja robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuń