Dałyście się już ponieść największemu trendowi tego lata? Wszechobecny glow opanował kosmetyczny rynek i pojawia się coraz więcej produktów rozświetlających. Mam masę rozświetlaczy w swoim zbiorze i większość z nich ma formę prasowaną, ale są też te mokre - kremowe i płynne. I to właśnie o nich będzie dzisiejszy post.
Takich produktów możemy używać zarówno na twarz jak i na ciało aby je pięknie rozświetlić. Jeżeli chcecie poznać produkty, które są moimi ulubieńcami w tej kategorii to zachęcam do zapoznania się z tym wpisem.
Takich produktów możemy używać zarówno na twarz jak i na ciało aby je pięknie rozświetlić. Jeżeli chcecie poznać produkty, które są moimi ulubieńcami w tej kategorii to zachęcam do zapoznania się z tym wpisem.
BECCA SHIMMERING SKIN PERFECTOR MOONSTONE
Ten produkt jest moim must have w kufrze. Świetnie sprawdza mi się w makijażach ślubnych, ale też wieczorowych. To rozświetlacz, który daje efekt mokrej skóry. Jest bardzo subtelny, ale widoczny i cudownie komponuje się z wszelkimi typami urody. Można go również mieszać z podkładami, aby uzyskać bardziej świetliste wykończenie. W tym rozświetlaczu nie ma nawet minimalnej drobinki - to czysta tafla! Polecam go nakładać również na dekolt ;)
ESSENCE ILLUMINATING FACE CREAM GEL 01 DON'T CARE CAUSE I'M FLAWLESS
Wiem, że to edycja limitowana, ale tego typu produkty dość często pojawiają się w ofercie marki przy okazji różnych nowych kolekcji. To jest kremowy rozświetlacz o bardzo w moim odczuciu neutralnym tonie, który pasuje wielu osobom. Fakt jest jasny, ale po aplikacji na skórę zostawia piękną taflę, która w żaden sposób nie bieli skóry. To jeden z moich ulubieńców i używam go bardzo oszczędnie, aby nie skończył się za szybko.
INGLOT AMC FACE AND BODY ILLUMINATOR NUMER 62
Ten rozświetlacz ma jasnozłoty kolor i jest bardzo intensywny. Po roztarciu go na skórze zostawia widocznie złoty blask i nawet troszkę koloru. Przy mieszaniu z podkładem dodaje mu blasku, ale też wpływa minimalnie na jego odcień. To propozycja dla osób z typowo ciepłą lub oliwkową karnacją. Na zbyt chłodnej, różowej skórze może wyglądać zbyt nienaturalnie.
PIERRE RENE LIQUID SHIMMER WERSJA RÓŻOWA
Moim zdaniem to bardzo bezpieczna wersja rozświetlacza kremowego. Daje piękną, subtelną taflę na skórze i tak naprawdę jego kolor nie jest widoczny na skórze, więc jest to produkt dla każdego. Podoba mi się również opakowanie z pipetką, ponieważ pozwala to na swobodne stosowanie tego produktu. Plus za bardzo ładny, delikatny zapach ;)
LIRENE BAZA ROZŚWIETLAJĄCA BE GLAM
To mój stały bywalec w szufladzie i produkt do którego wracam zawsze. Baza i rozświetlenie w jednym produkcie. Bardzo dobra rzecz! Postać delikatnego kremu, która po roztarciu wygładza delikatnie skórę i dodaje jej blasku, który widać po aplikacji lżejszego podkładu. Można ją też mieszać z ulubionym podkładem i w takiej postaci nakładać na skórę. Polecam bardzo, ponieważ jest to produkt wydajny i świetnie działa.
WIBO CHROME DROPS NR 1
Na koniec zostawiłam najmocniejszą propozycję. Jest to jedna z nowych propozycji w szafach Wibo i tym samym najmocniejszy płynny rozświetlacz jaki mam. Nie spodziewałam się, że ta maleńka buteleczka będzie w sobie skrywała taką moc! To istny metal na skórze. To się tak błyszczy, że nie mam słów. Daje prze-prze-przepiękną taflę i dodatkowo zastyga na skórze. Kocham jak ten produkt wygląda na twarzy i na ciele. Obojczyki podkreśla tak, że widać je z kilometra ;) No naprawdę jeżeli szukacie prawdziwej rozświetlaczowej petardy i to w dodatku w niskiej cenie to będzie to najlepszy wybór!
Czy któryś z produktów wpadł Wam w oko szczególnie? A może macie swoje inne ulubione produkty tego typu? Podzielcie się swoimi hitami - chętnie coś podpatrzę ;)
Ten rozświetlacz ma jasnozłoty kolor i jest bardzo intensywny. Po roztarciu go na skórze zostawia widocznie złoty blask i nawet troszkę koloru. Przy mieszaniu z podkładem dodaje mu blasku, ale też wpływa minimalnie na jego odcień. To propozycja dla osób z typowo ciepłą lub oliwkową karnacją. Na zbyt chłodnej, różowej skórze może wyglądać zbyt nienaturalnie.
PIERRE RENE LIQUID SHIMMER WERSJA RÓŻOWA
Moim zdaniem to bardzo bezpieczna wersja rozświetlacza kremowego. Daje piękną, subtelną taflę na skórze i tak naprawdę jego kolor nie jest widoczny na skórze, więc jest to produkt dla każdego. Podoba mi się również opakowanie z pipetką, ponieważ pozwala to na swobodne stosowanie tego produktu. Plus za bardzo ładny, delikatny zapach ;)
LIRENE BAZA ROZŚWIETLAJĄCA BE GLAM
To mój stały bywalec w szufladzie i produkt do którego wracam zawsze. Baza i rozświetlenie w jednym produkcie. Bardzo dobra rzecz! Postać delikatnego kremu, która po roztarciu wygładza delikatnie skórę i dodaje jej blasku, który widać po aplikacji lżejszego podkładu. Można ją też mieszać z ulubionym podkładem i w takiej postaci nakładać na skórę. Polecam bardzo, ponieważ jest to produkt wydajny i świetnie działa.
WIBO CHROME DROPS NR 1
Na koniec zostawiłam najmocniejszą propozycję. Jest to jedna z nowych propozycji w szafach Wibo i tym samym najmocniejszy płynny rozświetlacz jaki mam. Nie spodziewałam się, że ta maleńka buteleczka będzie w sobie skrywała taką moc! To istny metal na skórze. To się tak błyszczy, że nie mam słów. Daje prze-prze-przepiękną taflę i dodatkowo zastyga na skórze. Kocham jak ten produkt wygląda na twarzy i na ciele. Obojczyki podkreśla tak, że widać je z kilometra ;) No naprawdę jeżeli szukacie prawdziwej rozświetlaczowej petardy i to w dodatku w niskiej cenie to będzie to najlepszy wybór!
Czy któryś z produktów wpadł Wam w oko szczególnie? A może macie swoje inne ulubione produkty tego typu? Podzielcie się swoimi hitami - chętnie coś podpatrzę ;)
Becce uwielbiam, mam tez Essence i o dziwo spisuje sie rewelacyjnie jako baza pod podklad :D
OdpowiedzUsuńTo cudo z Essence też tak czasami stosuję. Faktycznie działa super! 😃
UsuńLirene, mój faworyt!
OdpowiedzUsuń😍😄
UsuńWibo pierwsze widze, przeurocza buteleczka..
OdpowiedzUsuńTo w miarę nowy produkt w ich ofercie, jest jeszcze inny kolor. A buteleczka faktycznie przeurocza i bardzo lekka, przyjazna podróżom 😉
UsuńKtory Twoim zdaniem ma najlepszy stosunek jakości do ceny?
OdpowiedzUsuńCiężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie 😉 Myślę że baza Lirene i Wibo to najlepsze opcje w przystępnej cenie 🙂
OdpowiedzUsuńmam to Wibo i Pierre Rene. Kocham błysk :)
OdpowiedzUsuń