Cześć wszystkim ;)
Nawet nie wiecie jak miło czuję się zaskoczona nowymi produktami marki Lovely ;) Dzisiaj przygotowałam dla Was obszerną recenzję dwóch sypkich pudrów, których używam od dłuższego czasu. Mam już wyrobioną własną opinię na ich temat i powiem Wam, że jeden z nich lubię odrobinę bardziej, ale jest też jedna cecha, która przeszkadza mi w obu pudrach. Jeżeli ciekawi jest co sądzę co sypańcach Lovely to zapraszam Was do dalszej części tego wpisu :)
Seria tych słodkich pudrów jest dostępna w sprzedaży od jakiegoś czasu. Wydaje mi się, że w drogeriach pojawiły się niedługo przed promocją na kolorówkę w Rossmannie. Ja kupiłam je już po rossmannowym szale skuszona uroczymi opakowaniami i zapewnieniami producenta. Pomijam już oczywiście fakt, że mam fioła na punkcie sypkich pudrów i kupuję wszystkie, które mnie zaciekawią. Akurat propozycje marki Lovely to koszt około 16 zł, więc wydatek nie jest spory. Opakowania jak już wspomniałam są urocze - mają pastelowe nakrętki. Mineralny ma lawendową, a HD błękitną. Każdy z pudrów to 5,5 grama.
Cechą wspólną obu pudrów jest słodki zapach. No właśnie. To coś co mi osobiście okropnie przeszkadza. Ten zapach jest mdlący, słodki, sztucznie waniliowy. Przy aplikacji unosi się dookoła i chcąc nie chcąc wpada do ust, nosa itd. Potem mam w ustach mało miły smak.
Cechą wspólną obu pudrów jest słodki zapach. No właśnie. To coś co mi osobiście okropnie przeszkadza. Ten zapach jest mdlący, słodki, sztucznie waniliowy. Przy aplikacji unosi się dookoła i chcąc nie chcąc wpada do ust, nosa itd. Potem mam w ustach mało miły smak.
HD LOOSE POWDER skin photoready
To puder z niebieskim wieczkiem. Przez producenta określony jako transparentny, matujący puder mineralny. Ma jasno żółto-beżowy odcień i jest bardzo drobno zmielony. W dotyku zupełnie gładki i całkiem aksamitny. Nie bieli twarzy i nie odbija światła na zdjęciach. Faktycznie jest to puder HD nadający się do pracy z błyskiem fleszy. Jedyną cechą, która działa na niekorzyść tego produktu to fakt, iż nałożony w dużej ilości gąbeczką (jako baking) czasami lubi zostawiać po sobie plamy. Zdarzyło mi się kilka razy tak, że jakieś pół godziny po skończonym makijażu on jakby wytrącał się na skórze i tworzyły się obszary (szczególnie pod oczami, wokół ust) gdzie ten puder się pojawiał w bardzo widoczny sposób. Jeśli omiatam nim skórę przy pomocy pędzla nie zauważam takiego problemu. I tak naprawdę poza tym jednym małym minusikiem ten puder jest naprawdę dobry. Świetnie utrwala i matuje skórę pozostawiając naturalne wykończenie.
To puder z niebieskim wieczkiem. Przez producenta określony jako transparentny, matujący puder mineralny. Ma jasno żółto-beżowy odcień i jest bardzo drobno zmielony. W dotyku zupełnie gładki i całkiem aksamitny. Nie bieli twarzy i nie odbija światła na zdjęciach. Faktycznie jest to puder HD nadający się do pracy z błyskiem fleszy. Jedyną cechą, która działa na niekorzyść tego produktu to fakt, iż nałożony w dużej ilości gąbeczką (jako baking) czasami lubi zostawiać po sobie plamy. Zdarzyło mi się kilka razy tak, że jakieś pół godziny po skończonym makijażu on jakby wytrącał się na skórze i tworzyły się obszary (szczególnie pod oczami, wokół ust) gdzie ten puder się pojawiał w bardzo widoczny sposób. Jeśli omiatam nim skórę przy pomocy pędzla nie zauważam takiego problemu. I tak naprawdę poza tym jednym małym minusikiem ten puder jest naprawdę dobry. Świetnie utrwala i matuje skórę pozostawiając naturalne wykończenie.
MINERAL LOOSE POWDER skin beautifier
Ten puder jest moim faworytem ze względu na to, że nie mam z nim problemu, który występują przy pudrze HD. Przez producenta określony jako transparentny, silnie matujący fikser mineralny do twarzy. I faktycznie przyznam tutaj rację, puder silnie matuje i mocno utrwala makijaż. Nie jest to produkt aksamitny i miałki w dotyku. Ja bym określiła go jako grubo zmielony puder, który po roztarciu między palcami jest szorstki. W opakowaniu jego kolor jest jasnobeżowy jednak po aplikacji już go na skórze nie widać. I pomimo swojej słabo zmielonej formuły ten puder naprawdę świetnie mi się spisuje. Na pewno sprawdzi się przy cerach tłustszych niż moja, bo naprawdę super trzyma mat. A, i nie jest to z pewnością puder do codziennego stosowania w okolicach oczu - przez swoją formułę może ten obszar przesuszać.
Jeżeli lubicie ładne kosmetyki, nie chcecie wydawać milionów monet podczas zakupów i poszukujecie dobrych sypkich pudrów to naprawdę śmiało możecie się za nimi w Rossmannie rozejrzeć. Uważam, że są godne uwagi chociażby właśnie na swoje dobre właściwości utrwalające i matujące.
Czy miałyście okazję używać któregoś z tych pudrów? Czy sprawdził się on u Was? A może macie mi do polecenia jakieś inne drogeryjne pudry sypkie, które lubicie i dobrze Wam służą? Czekam jak zwykle na komentarze ;) :)
Jeżeli lubicie ładne kosmetyki, nie chcecie wydawać milionów monet podczas zakupów i poszukujecie dobrych sypkich pudrów to naprawdę śmiało możecie się za nimi w Rossmannie rozejrzeć. Uważam, że są godne uwagi chociażby właśnie na swoje dobre właściwości utrwalające i matujące.
Czy miałyście okazję używać któregoś z tych pudrów? Czy sprawdził się on u Was? A może macie mi do polecenia jakieś inne drogeryjne pudry sypkie, które lubicie i dobrze Wam służą? Czekam jak zwykle na komentarze ;) :)
Kuszą mnie te pudry od dłuższego czasu. Jak wykończe moj zapas wibo fixing Powder to z pewnością wypróbuję te ż lovely .
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować 😊 Fixing Powder z Wibo też bardzo lubię!
UsuńO kurcze jeszcze o nich nie slyszalam, musze sie na nie skusic :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie 😎
UsuńNie wyglądają 'za bialo' na twarzy?
OdpowiedzUsuńCzęść transparentnych które używałam wyglądają jak maka po nałożeniu..
Jeśli nakładasz je w małej ilości to one nie są widoczne na skórze, w przypadku bakingu delikatnie rozjaśniają buzię 😊
UsuńNakładasz puder jess upem że zdjęcia?
OdpowiedzUsuńZ reguły puder nakładam gąbeczką, ale jego nadmiar usuwam zawsze tym pędzlem 😄 Jest bardzo dobry!
Usuńmam obydwa, mineralny jest moim prze-ulubieńcem! :)
OdpowiedzUsuń