Niestety spora część kobiet... A moim zdaniem brwi są jednym z najważniejszych (jeśli nie najważniejszym) elementów makijażu naszej twarzy. Stanowią oprawę oczu i muszą mieć swoje pięć minut podczas wykonywania makijażu.
Od pewnego czasu zaczęłam na swoje brwi zwracać większą uwagę. Staram się dojść do perfekcji jeśli chodzi o sposób ich podkreślania. I przyznam, że chyba mam małą obsesję na ich punkcie, ponieważ ciągle zwracam uwagę na brwi innych kobiet. Niektóre są nawet w porządku, inne zupełnie zaniedbane, krzaczaste i nawet nieprzeczesane... Po prostu żyją własnym życiem...
Moim zdaniem w pełnym makijażu, ale bez "zrobionych" brwi wyglądamy co najmniej dziwnie. Natomiast z samym podkładem i pudrem + podkreślonymi brwiami twarz wygląda świeżo i praktycznie już jesteśmy gotowe. Sama bardzo dobrze się czuję właśnie z podkładem, pudrem i zrobionymi brwiami.
W drogeriach roi się od różniastych kosmetyków do brwi. Cienie, kredki, pomady, farbki, żele, woski... Naprawdę mamy w czym wybierać ;) Wystarczy tylko wybrać odpowiedni dla siebie odcień produktów.
I tutaj mała wskazówka: nie sięgajcie od razu po produkty w kolorach ciemnobrązowych. Starajcie się wybierać jaśniejsze, brudne i raczej chłodne odcienie tego koloru, ponieważ po nałożeniu na włoski nawet najbardziej jasny brąz utleni się i zmieni kolor na ciemniejszy. A cieplejsze odcienie wyjdą na brwiach po prostu rude.
Osobiście lubię podkreślać brwi jednocześnie i kredką i cieniem, który nakładam skośnym pędzelkiem z włosia syntetycznego. Wtedy efekt nie jest płaski, całość wygląda bardzo naturalnie (bo należy pamiętać, że zbyt mocno zaznaczone lub przerysowane brwi bardzo postarzają!).
Aktualnie do podkreślania brwi używam produktów z poniższego zdjęcia:
Jeśli chodzi o regulację to używam do tego celu wyłącznie pęsetki. Kształt moich brwi został już przeze mnie określony jakiś czas temu i od tamtej pory staram się go utrzymywać ;)
Teraz krok po kroku pokażę Wam jak każdego dnia "robię" swoje brwi.
1. Zaczynam od zaczesania włosków do góry. Wtedy widoczna jest dolna linia, która ułatwia całe zadanie.
2. Następnie mocno zatemperowaną kredką uzupełniam ewentualne braki, rysuję króciutkie kreseczki, tak jakbym chciała dorysować pojedyncze włoski.
3. Pędzelkiem nabieram cień i rysuję nim ostrą linię wzdłuż brwi, a później zacieram ją ku górze.
ja też podkreślam brwi kredką i cieniem ;) ogólnie zapuszczam je teraz i wyglądają o niebo lepiej, niż kiedyś ;) a Twoje jak na moje oko są zdecydowanie za grube w tym najwyższym punkcie...
OdpowiedzUsuńto ostatnie zdjęcie wygląda rzeczywiście dziwnie ;)
Usuńpo prostu złe ujęcie. w rzeczywistości jest lepiej ;)
Zgadzam się, również uważam, że ku koncowi powinny być zdecydowanie cieńsze, musisz zadbać o ładniejszy łuk a wtedy Twoja buzia z pewnością dużo zyska ;)
UsuńTeż zauważyłam to co dziewczyny powyżej :)
UsuńO tak, podkreślone i zadbane brwi to podstawa. Niestety niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.
OdpowiedzUsuńteż używam tej "paletki" z catrice :) uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńod niedawna zaczęłam bardziej zwracać uwagę na brwi i przy makijażu już nie zapominam o nich i staram się je podkreślać :)
OdpowiedzUsuńFajny post i bardzo przydatny :)
Świetny post, moje brwi są bardzo ciemne dlatego do ich podkreślenia używam "resztek" tuszu którego już nie używam na rzęsy, po prostu przeczesuję brwi szczoteczką z maskary. Nie jest to chyba zbyt profesjonalne, ale na mnie działa :)
OdpowiedzUsuńdobry patent, naprawdę ;)
Usuńja mam czarne brwi i w sumie niewiele z nimi robię... ot, reguluje i tyle, bo są dość gęste.
OdpowiedzUsuńJa też teraz zdecydowanie lepiej dbam o swoje brwi niż kiedyś, bardzo je wyskubałam, były bardzo cienkie, teraz je zapuściłam, podkreślam je cieniem z Maybelline Color Tattoo Permanent Taupe i wydaje mi się, że wyglądają teraz dość dobrze i naturalnie. Ale powiem Ci szczerze, że teraz jest taki trend, że nagle cały świat przypomniał sobie o brwiach i według mnie ten trend przeskoczył sam siebie, bo te brwi zaczynają wyglądać coraz to bardziej przerysowane, nienaturalne, przesadzone, na pół twarzy i nic więcej. Brwi oki, ale w wersji naturalnej, a nie na pierwszym planie.
OdpowiedzUsuńw sumie masz rację ;) na temat brwi zrobiło się ostatnio wielkie BUM.
Usuńale jakoś mi źle na sercu gdy widzę, że kobieta ma tą okolicę zaniedbaną... albo w ogóle jedną brew ;)
zawsze można się poratować po nieudanej wizycie u kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńTeż używam tę paletkę i jest rewelacyjna. Fajnie podkreśla brwi i je wypełnia.
OdpowiedzUsuń:*
w takim razie powinnam ostro wziąć się za oprawę swojego oka, dzięki za wpis :)
OdpowiedzUsuńJa podkreslam tylko cieniem i pozniej nakladam korektor z eveline.
OdpowiedzUsuńja zamiast korektora używam cielistej kredki. według mnie efekt jest bardziej naturalny ;)
Usuńfajny efekt ;) widze alternatywe dla swojego L'Oreala który kosztuje niestety prawie 40 zł ;/ http://mazgoo.blogspot.com/2014/03/must-have-loreal-color-riche-le-sourcil.html , musze pobawic sie kolorówką i zobaczyc czy odcienie będą mi pasowały
OdpowiedzUsuń