Pora na przedstawienie jesiennej listy życzeń! Ostatni wpis tego typu pojawił się w czerwcu, więc myślę, że najwyższa pora zaktualizować swoje chciejstwa. Nadchodząca jesień jest doskonałą okazją do sprecyzowania swoich zachcianek na (przynajmniej) najbliższy czas. Tak więc zapraszam Was do czytania ;)
1. Paleta cieni The Balm Meet Matt(e) Nude - chciałabym kupić sobie te cienie, po prostu. Tyle dobrego słyszałam na ich temat ;) Dodatkowo kolory są dość neutralne i stonowane, a takich jak wiadomo nigdy dość - zawsze się przydają.
2. Paleta cieni Zoeva Love is a story - kolorystyka tej palety podoba mi się niesamowicie. Są tu beże, brązy, ale też cudowny odcień niebieskości i piękna ciemna zieleń. Swatche tych kolorów w sieci bardzo do mnie przemawiają.
3. Pędzel Hakuro H22 - zauważyłam, że brakuje mi mniejszego pędzelka do aplikacji rozświetlacza w bardziej precyzyjny sposób. Ten wydaje się być całkiem ciekawym narzędziem do takiej roboty :)
4. Klej do rzęs DUO - dużo osób go używa, ja nie miałam z nim jeszcze do czynienia i chętnie go przetestuję. I tu pojawia się pytanie skierowane do Was: lepiej kupić wersję bezbarwną czy czarną. Napiszcie mi w komentarzu.
5. Pudry do modelowania Inglot - mam trzy wolne miejsca w kasetce na róże i pomyślałam, że wypełnię je właśnie tymi pudrami. Jestem ich niezwykle ciekawa, ponieważ sporo osób je poleca. Mam zamiar kupić numer 501, 503, 505.
6. Rozświetlacz Makeup Revolution Goddnes of Love - jak tylko pojawią się w naszych drogeriach internetowych od razu kupuję. Nie dość, że odcień rozświetlacza jest śliczny to jeszcze ten słodki kształt serduszka...
7. Mascara Inglot Perfect Length & Define - zainteresowała mnie dość nietypowa szczoteczka, a właściwie grzebyk. O tym tuszu dowiedziałam się z filmiku Hani. Ona sama była nim zachwycona i ogromnie go zachwalała. Ciekawa jestem jak sprawdzi się u mnie. Z tego co widziałam na Wizażu to ma wysoką ocenę i same pozytywne opinie.
Tak prezentują się moje główne zachcianki na najbliższe kilka miesięcy. Z pewnością wejdę w posiadanie również innych produktów, ale te, które wymieniłam wyżej są zdecydowanie na pierwszym miejscu.
Napiszcie mi jakie kosmetyki pojawią się na Waszej liście. Co chciałybyście kupić w najbliższym czasie? Co śni się Wam po nocach?
Może po przeczytaniu komentarzy dopiszę coś do swojej wishlisty :) :D
mascara inglot <3
OdpowiedzUsuńklej duo, jak dla mnie wersja bezbarwna, nie jestem zbyt dokładna i czarna robi mi plamki i efekt "krzywej kreski" ;)
no to skuszę się na bezbarwny :)
UsuńJa polecam bezbarwny klej Duo, ja jestem z niego zadowolona. Na jesień moje plany to obecność naTargach kosmetycznych i zakupy tam
OdpowiedzUsuńTeż wybieram się na targi do Warszawy, chociaż akurat w tej kwestii nie mam sprecyzowanej listy zakupów. Kupię to co wpadnie mi w oko ;)
UsuńOj, nie pogardziłabym tą paletką The Balm ;) A pudry do modelowania Inglot wyglądają bardzo ciekawie, muszę się nimi bliżej zainteresować ;)
OdpowiedzUsuńMacałam je już na stoisku, wydają się być całkiem w porządku. Jak kupię to pewnie dam znać ;)
UsuńTe pudry do konturowania mnie kuszą mimo, że nawet jeszcze nie widziałam ich na żywo :) Muszę się kiedyś przejść na ich wyspę dokładnie je obadać. No i może bym w końcu uzupełniła 3 wolne miejsca w mojej paletce cieni :D
OdpowiedzUsuńTak jak zawsze lubię Twoje wpisy, makijaże, ogólnie lubię Twojego bloga i Ciebie, tak ten post jest powieleniem wszystkich zachcianek z innych blogów:( niestety nic od siebie, wszystko to, co u innych, ja już unikam zbiorowego szału na jakieś mazidła, kilka razy dałam się nakręcić, potem okazały się totalną klapą, najfajniejsze jest to ,że laski, które najgłośniej przekonywały do zakupów (same miały nowości za free od firmy, bądź od hurtowni kosmetyków) teraz, po kilku miesiącach używania, ochów i achów wyprzedają swoje bogactwa... czyżby zmiana upodobań, kolorystyki.... no cóż.
OdpowiedzUsuńOczywiście Ty zrobisz, jak uważasz, nie mnie to osądzać, ale... make up, to.... w moim odczuciu jedna wielka kicha :( ale kto co lubi.
Bardzo mnie cieszy, że podoba Ci się mój blog. Fajnie, że go odwiedzasz ;)
UsuńJeżeli chodzi o dobór to przeprowadzam pewną selekcję i staram się wyszukiwać perełki. Ja nie prowadzę żadnej współpracy z firmami kosmetycznymi, a wszystko co mam kupiłam sama, dlatego moje opinie są obiektywne :) Na blogu nie piszę raczej o kosmetykach, które są bublami. W mojej opinii na takie wpisy szkoda czasu. Wolę się z Wami dzielić tym co się u mnie sprawdziło. Wishilsta to dla mnie sposób pewnego uporządkowania i zaplanowania swoich zakupów. Dzięki takim notatkom dowiaduję się od Was co warto kupić, a na co nie warto wydać nawet złotówki.
:) dzięki, odwiedzam, odwiedzam, właśnie czytałam o pudrach i pytałam o koszt dermacolu w necie :)
Usuńnapisałam Ci odpowiedź w tamtym poście :)
Usuńczytałam, dziękuję:)
UsuńKlej z Inglota uwielbiam w wersji bezbarwnej zaś pudry do konturowania kuszą, oj kuszą ;))
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na Hakuro i paletę The Balm
OdpowiedzUsuńPozdrawiamEmm
O! zaciekawiłaś mnie tymi pudrami z Inglota :)
OdpowiedzUsuńJuż chodzę koło nich od dłuższego czasu. Muszę je w końcu kupić ;)
UsuńDo rozświetlacza bardziej polecam Hakuro H13 ;)
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo podobną listę życzeń, moja się już spełniła obyś i Ty za niedługo cieszyła się z tych kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na recenzję Meet Matt(e) Nude, a za niedługo pojawi się recenzja paletek i pędzli Zoeva oraz porównanie Bahama Mama do Inglota 505 jeśli byłaby zainteresowana ;-) Pozdrawiam!
Dzięki za ciekawe posty u Ciebie na blogu :)
UsuńSuper mi się przydały ;D