O tym, że testowanie nowych podkładów sprawia mi ogromną frajdę słyszałyście ode mnie już nieraz ;) Dzisiaj będzie mowa o kolejnym gagatku z którym mam prawdziwe love- hate relationship.
Z jednej strony mnie zachwyca, a z drugiej poważnie rozczarowuje... Czy podkład Max Factor Healthy Skin Harmony jest dobrym podkładem? O tym właśnie dowiecie się z dzisiejszego posta.
Historia zakupu tego podkładu jest taka, że chciałam go odkąd pojawił się w sprzedaży. Nigdzie wcześniej o nim nie słyszałam, nikt nic o nim nie pisał/mówił. Chciałam go mieć i już! Jednak doszłam do wniosku, że kupowanie podkładu, o którym nic nie wiem za ponad 70 zł jest totalnie bez sensu i wtedy go sobie odpuściłam.
Jakiś czas później Maxineczka wspominała o nim w swoich ulubieńcach i zachwalała niesamowicie mówiąc, że to świetny drogeryjny podkład. Mnie kusiło coraz bardziej żeby go kupić.
I w końcu po upływie dwóch miesięcy pojawił się w drogerii internetowej w przystępnej cenie ok. 30 zł. Zamówiłam bez większego namysłu najjaśniejszy dostępny odcień czyli 40 Light Ivory.
Niby wszystko z tym podkładem jest w porządku, ale jedynie solo lub z fioletową bazą Becca. Na innych bazach, albo przeokrutnie się ściera, albo ciemnieje tak, że wyglądam jakbym wysmarowała się samoopalaczem. I wiecie - nie wydałam na niego ponad 70 zł, więc patrzę trochę przychylniej, ale gdybym tyle za niego zapłaciła to byłby on chyba jednym z większych rozczarowań.
Tak jak mówię, bez bazy ten podkład jest w porządku. Ma przyjemną kremową konsystencję, którą ja osobiście w podkładach bardzo lubię. Jego krycie jest raczej średnie. Ujednolica koloryt, ale nie poradzi sobie z większymi niedoskonałościami. W ciągu dnia jest niewyczuwalny na skórze, a w dodatku ma bardzo naturalne i ładne wykończenie. Sam z siebie zupełnie nie ma problemów z trwałością. Nie ściera się i nie ciastkuje. Świetny lżejszy podkład na wiosnę i lato.
Kolor jest raczej neutralny, ani zbyt żółty ani różowy. Jak na najjaśniejszy w gamie mógłby być trochę jaśniejszy.
Kiedy używałam go na lajwie na Instagramie to mówiłyście, że ładnie buzia wygląda i pytałyście, co to za podkład. I faktycznie, ten podkład super scala się ze skórą. Nie rozumiem jednak dlaczego tak okropnie dogaduje się z większością moich baz...
Na pewno go wykorzystam, ale raczej nie kupię ponownie, ponieważ lubię używać różnego rodzaju baz pod makijaż. Ten podkład na bazie niestety nie gwarantuje mi trwałości makijażu przez cały dzień ;)
Po firmie Max Factor spodziewałam się po prostu czegoś lepszego.
Dajcie znać czy znacie ten podkład. Jesteście z niego zadowolone? Jak się u Was sprawdza? Jestem tego bardzo ciekawa.
Niby wszystko z tym podkładem jest w porządku, ale jedynie solo lub z fioletową bazą Becca. Na innych bazach, albo przeokrutnie się ściera, albo ciemnieje tak, że wyglądam jakbym wysmarowała się samoopalaczem. I wiecie - nie wydałam na niego ponad 70 zł, więc patrzę trochę przychylniej, ale gdybym tyle za niego zapłaciła to byłby on chyba jednym z większych rozczarowań.
Tak jak mówię, bez bazy ten podkład jest w porządku. Ma przyjemną kremową konsystencję, którą ja osobiście w podkładach bardzo lubię. Jego krycie jest raczej średnie. Ujednolica koloryt, ale nie poradzi sobie z większymi niedoskonałościami. W ciągu dnia jest niewyczuwalny na skórze, a w dodatku ma bardzo naturalne i ładne wykończenie. Sam z siebie zupełnie nie ma problemów z trwałością. Nie ściera się i nie ciastkuje. Świetny lżejszy podkład na wiosnę i lato.
Kolor jest raczej neutralny, ani zbyt żółty ani różowy. Jak na najjaśniejszy w gamie mógłby być trochę jaśniejszy.
Kiedy używałam go na lajwie na Instagramie to mówiłyście, że ładnie buzia wygląda i pytałyście, co to za podkład. I faktycznie, ten podkład super scala się ze skórą. Nie rozumiem jednak dlaczego tak okropnie dogaduje się z większością moich baz...
Na pewno go wykorzystam, ale raczej nie kupię ponownie, ponieważ lubię używać różnego rodzaju baz pod makijaż. Ten podkład na bazie niestety nie gwarantuje mi trwałości makijażu przez cały dzień ;)
Po firmie Max Factor spodziewałam się po prostu czegoś lepszego.
Dajcie znać czy znacie ten podkład. Jesteście z niego zadowolone? Jak się u Was sprawdza? Jestem tego bardzo ciekawa.
Podkład, co nie lubi żadnej bazy...dziwaczne. Dobrze, że się nie skusiłam...i raczej nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo ja też trochę się zraziłam do całej marki, bo ich produkty są jednymi z droższych w drogerii. Sądzę, że w znacznie niższej cenie można kupić lepsze podkłady ;)
UsuńKolor pasuje ci do cery, ale jak się gryzie... może pasuje tylko do innych baz Max Faktor?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Hmmm... Szczerze to nie mam pojęcia czy współgra z bazami Max Factora, bo to pierwszy produkt z tej firmy u mnie. Jeśli tak to producent trochę sam strzelił sobie w kolano ;) Nie widzi mi się kupowanie bazy specjalnie dedykowanej temu produktowi. Skoro w cenie regularnej kosztuje ponad 70 zł to powinien działać ;)
UsuńDotąd nie miałam żadnego podkładu tej marki
OdpowiedzUsuńJa na inne się już raczej nie skuszę :D
UsuńJa mam zamiar go wypróbować, dzięki za przypomnienie!
OdpowiedzUsuńZ MF uwielbiam 2000 calorie i Lipfinity <3
Przemyśl swoją decyzję! ;) Moim zdaniem szkoda na niego kasy :D
Usuń