Pielęgnacja ust stała się ostatnio bardzo modna i przez to też popularna. Wśród kosmetyków możemy znaleźć produkty dedykowane właśnie ustom. Balsamy, maseczki, peelingi, bazy - wybór jest naprawdę ogromny. Rozstrzał cenowy również jest spory, ale wydaje mi się, że każdy powinien znaleźć produkt dla siebie.
Oczywiście, pewnie każda z Was ma w domu jakiś balsam ochronny do ust albo wazelinę, której używa w celu nawilżenia ust. Czasami jednak okazuje się, że taki zwykły balsam nie wystarcza i potrzeba cięższej artylerii aby odżywić nasze usta. Dzisiaj chciałbym napisać Wam o moim ostatnim odkryciu. Bardzo niepozorny produkt o wielkiej mocy, który uratuje usta niejednej z Was.
Mogłyście już widzieć ten produkt w haulu z Rossmanna, który pojawił się ostatnio na blogu. Mówię w tym miejscu o maseczce do ust marki AA Wings of Color. Urocza niebieska tubka - bardzo przypominająca po prostu jakiś błyszczyk. I w tym miejscu ogromny plus, bo żeby nałożyć maseczkę na usta nie trzeba grzebać paluchami w jakimś słoiczku.
Night Repair Lip Mask to produkt regenerujący z kompleksem olejków, witaminą A i E oraz alantoiną. Producent zaleca stosować ją cienką warstewką na noc tak aby maseczka działała kiedy śpimy.
Konsystencja tego produktu przypomina mi klasyczny balsam do ciała. Jest nie za gęsta, ale też nie spływa z ust. Po jej nałożeniu czujemy lekkie ciepło i delikatne mrowienie, co jest naprawdę bardzo przyjemne.
Używam tej maseczki co wieczór i widzę ogromną zmianę w kondycji moich ust. Nakładam jej całkiem sporo, tak żeby usta były białe. Produkt dość szybko się wchłania, a taka grubsza warstewka będzie działała dłużej.
Słuchajcie, rano usta jak marzenie! Gładziutkie, miękkie, nawilżone i takie soczyste. Nie ma mowy o żadnych suchych skórkach. Nawet najbardziej wysuszająca matowa pomadka nie jest im wtedy straszna.
Tak naprawdę możecie tą maseczkę aplikować zamiast balsamu w ciągu dnia, nie tylko na noc. Produkt naprawdę super mocno nawilża! Jeżeli zdecydujecie się po niego sięgnąć to gwarantuję, że będziecie zadowolone!
Ta regenerująca maseczka to jedno z moich większych odkryć w ostatnim czasie! Super, że w drogerii możemy kupić tak dobry produkt pielęgnujący nasze usta, a przy okazji nie zrujnować swojego portfela! Polecam, polecam i jeszcze raz polecam ;) :)
Oj bardzo by mi sie przydala ta maseczka <3
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale koniecznie muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńZwróciłam już uwagę na tę maseczkę i może bym się na nią skusiła, ale cały czas zastanawiam się czy nie lepiej sięgnąć po jakieś naturalne masła, oleje i czy efekt nie będzie podobny?
OdpowiedzUsuń