18:27

Nowości i zbliżające się premiery makijażowe | L'oreal, Rimmel, Nabla, Glamshop, Max Factor, Revlon

Lubicie kosmetyczne nowości, a informacje o premierach nowych produktów i kolekcji sprawiają, że Wasze serce bije szybciej? No to mam coś specjalnie dla Was. Postanowiłam cyklicznie przygotowywać na blogu wpis o zbliżających się premierach i nowościach kosmetycznych. Dzisiaj  czas na pierwszy, liczę na to, że się Wam spodoba ;) 

1. Revlon seria Candid - będzie dostępny podkład, puder i korektor. Te produkty wyglądają naprawdę ciekawie. Podoba mi się opakowanie podkładu, ponieważ będzie bardzo lekkie i praktyczne w podróży. Puder sypki już wylądował na mojej liście życzeń, bo ja sypańce uwielbiam i jestem ciekawa jak sprawdzi się właśnie ten. W sprzedaży od sierpnia.

2. Maybelline Tattoo Brow Waterproof gel - jedna z drogeryjnych nowości do brwi. Co prawda mam swój ulubiony żel do brwi, ale ten wydaje się być ciekawą pozycją. Ciekawe jaka będzie jego cena i co z kolorami.

3. Max Factor Miracle Prep - co prawda z tą marką nie jest mi zbytnio po drodze, ale ta baza przykuła moją uwagę. Producent wykorzystuje tutaj bardzo modne ostatnio ochronę przed zanieczyszczeniami i światłem niebieskim. Baza ma też dość wysoki filtr.

4. L'oreal Infaillible Magic Essence Drops - z tego co widzę ma być to baza rozjaśniająca, ale wydaje mi się, że może też nawilżać skórę. Bardzo fajna forma produktu z pipetą. Podoba mi się też bardzo design opakowania. Cena jak to L'oreal ma w zwyczaju będzie na pewno wysoka, ale w trakcie promocji myślę, że będzie warto skusić się na tą bazę.

5. Rimmel seria Brow Pro Micro - czekałam na jakieś ciekawe produkty do brwi. Kiedyś miałam świetny żel z Rimmela właśnie, ale potem go wycofali. W tej serii mają być dostępne cieniutkie kredki ze szczoteczką z drugiej strony i pisaki do brwi. No powiem Wam, że będę tych produktów wypatrywać z utęsknieniem, bo mogą to być naprawdę super pozycje ;))

6. Glamshop Krem brokatowy - coś czego nigdy wcześniej (w takiej jakości) nie widziałam na oczy! Jak zobaczyłam swatche u Hani na Instastory to oniemiałam. Żel napakowany masą różnej wielkości błyszczących drobin. Ten krem wydaje się być cudowny do artystycznych makijaży i jestem pewna, że go kupię. Podglądajcie Hanię na Instagramie, bo pokazuje tam naprawdę sporo smaczków. Ten produkt możecie już kupić za cenę 35 zł.

7. Nabla Cutie Palette - w ogóle cała nowa letnia kolekcja wygląda obiecująco. Paletki najbardziej chwyciły mnie za serce. Na uwagę zasługuje nowa formuła cieni. W paletkach pojawiają się między innymi lateskowe maty. Mimo, że w palecie jest tylko 6 to paletka kosztuje 105 zł.

8. Pupa puder Prime Me - kolejny sypki puder do przetestowania. Jego pojemność będzie malutka, bo tylko 4,5 g, a to mówi mi, że to może być świetny puder pod oczy. Opakowanie jest zgrabne i pewnie nie za duże, więc znowu super opcja na podróż.

9. Urban Decay Heavy Metal Glitter Eyeliner - nowość i nienowość, bo sam produkt był już wcześniej w ofercie marki jednak ostatnio pojawiły się nowe kolory tych eyelinerów. Przepiękna miedź i zieleń to tylko niektóre odcienie z poszerzonej gamy. U mnie te eyelinery sprawdzają się świetnie i pewnie jak wskoczy jakaś promka w Sephorze to  skuszę się na kolejny kolor ;)

10. Lancome CHIARA FERRAGNI x MADEMOISELLE SHINE - czy Wy widzicie to piękne opakowanie? Naprawdę niezłe cacko ;) Co do samych pomadek pozwolę sobie zacytować opis ze strony Sephory: Lśnij, przyciągaj blaskiem, miksuj barwy, nie bój się emanować sobą - to główne idee, które przyświecają kolekcji limitowanej stworzonej we współpracy z włoską influencerką Chiarą Ferragni, która za pośrednictwem ubrań i kosmetyków pokazuje kobietom jak uwolnić się spod monotonnych dogmatów modowych. Pomadka Mademoiselle Shine jest jednym z tych elementów pewnej całości, która ostatecznie wpływa na piękno świadomej siebie kobiety. Ja jestem na TAK!! Pomadka kosztuje 155 zł.

11. MakeUp Eraser wielorazowe płatki do demakijażu - świetna, ekologiczna alternatywna dla tony zużywanych przez nas płatków kosmetycznych. Te wielorazowe przykuwają wzrok, bo mają uroczą formę plasterków grejfruta. Dla wszystkich miłośników środowiska i prawdziwych gadżeciarzy ;)

12. Urban Decay Heavy Metal Glitter Gel - brokat do twarzy i ciała, czyli (chyba) coś w rodzaju kremu brokatowego z Glamshopu. No wygląda to ciekawie i dodatkowy plus za wiele kolorów. Są już dostępne i kupicie je za 99 zł.

13. Paese Wonder Glow Liquid Highlighter - po ogromnym sukcesie rozświetlacza prasowanego firma postanowiła wypuścić wersję płynną. Dostępne są trzy odcienie i ja skuszę się na odcień Body, bo zakochałam się oglądając swatche w sieci. Teraz w sezonie ślubnym takie płynne rozświetlacze są na wagę złota. Wiele kobiet chce dodatkowo rozświetlić dekolt i ramiona. Jeżeli szukacie czegoś WOW w tej kategorii to polecam się przyjrzeć właśnie rozświetlaczom płynnym Paese ;)

I na dzisiaj to wszystko :) Te produkty wpadły mi ostatnio w oko. Dajcie znać na co Wy zwróciłyście uwagę ;) A może macie już coś z tych produktów? Czekam na Wasze komentarze ;)

4 komentarze:

  1. zainteresował mnie rozświetlacz Paese...

    OdpowiedzUsuń
  2. Alez piekne nowosci, chetnie sie za nimi rozejrze, uwielbiam wyszukiwac perelek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post. Czekam na więcej i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O ja..dużo fajnych nowych kosmetyków sie pojawi :)

    OdpowiedzUsuń

Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)

Copyright © majmejkap , Blogger