12:16

Najlepszy puder sypki na świecie | Recenzja Air Spun Loose Face Powder

Nie potrafię odpowiedzieć Wam na pytanie, dlaczego tak długo zwlekałam z recenzją swojego ukochanego pudru! Jestem aktualnie na 4 albo nawet i na 5 opakowaniu, czyli zużyłam go już około 300 gramów! Zapraszam Was dzisiaj na recenzję pudru Coty Air Spun Loose Face Powder w odcieniu Translucent Extra Coverage, produktu, który przetestowałam wzdłuż i wszerz, w każdych możliwych warunkach.

Puder Coty Air Spun zamknięty jest w plastikowym, dość prostym opakowaniu, które mieści aż 65 gramów produktu. Jak na puder to olbrzymia pojemność, biorąc pod uwagę np. puder Laura Mercier 29 g, pudry Wibo około 10-15 g, puder Too Faced Peach Perfect 35 g. Jego cena to około 60 zł, ja zawsze zamawiam go na stronie Cosibella.



Przyznam, że wizualnie to on raczej nie zachwyca, nie wiem co autor grafiki i koloru opakowania miał na myśli, no ale przecież nie oceniamy książki po okładce... W środku dołączony jest zawsze taki duży puszek, którego ja pozbywam się z prędkością światła, bo jest naprawdę beznadziejny :D Poza puszkiem oczywiście mamy siteczko z dość dużymi dziurami, przez które puder wydobywamy. Jest ich dość sporo, przez co nietrudno jest przesadzić z ilością.

Nie da się nie zwrócić uwagi na zapach tego pudru. W momencie otworzenia opakowania dokoła unosi się intensywny i dość ciężki zapach. Osobiście wolałabym, gdyby ten puder w ogóle nie miał zapachu albo był on o połowę delikatniejszy. Części osób naprawdę on przeszkadza, ja się już przyzwyczaiłam, ale jest też grono osób dla których ten zapach jest przyjemny. Dla mnie ciut za mocno duszący. Na szczęście nie towarzyszy nam on przez cały dzień, a jedynie w momencie aplikacji i chwilkę po, a potem znika bezpowrotnie. 


Sam puder zasługuje zdecydowanie na pochwałę - ogólnie rzecz biorąc stosunek ceny do jakości i pojemności (!) jest w tym przypadku re-we-la-cyj-ny!!! A jakbym miała się bardziej rozpisać to tak: genialnie utrwala makijaż na kilkanaście godzin (to też produkt, którego używam na klientkach), nie zmienia odcienia podkładu, pięknie wpasowuje się w odcień skóry, pozostawia długotrwały efekt miękkiego matu bez grama suchości, a w przypadku poprawek jest bardzo plastyczny, po odciśnięciu sebum bibułką, chusteczką, czymkolwiek, znowu wygląda perfekcyjnie, nie podkreśla suchych skórek, bardzo dobrze sprawdza się w okolicy pod oczami, nadaje się zarówno do lekkiego omiatania skóry, jak i do bakingu, jest bardzo mocno zmielony, pozostawia skórę wygładzoną.


Dla mnie ten puder nie wygląda na skórze ciężko chociaż nazwa tego odcienia brzmi trochę hardcorowo i trochę jak szpachla ;), ale coś w tej nazwie jest. Puder faktycznie nie pozostawia na skórze koloru, chociaż w opakowaniu jest delikatnie beżowy, a to krycie rozumiem jako wygładzenie skóry. Ten efekt jest naprawdę nieziemski. Przypudrowany tym pudrem korektor pod oczami wygląda pięknie i nic nie zbiera się w załamaniach przez wiele godzin. Według mnie nadaje się on zarówno do cer suchych, bo nie ściąga, mat jest bardzo naturalny, no i zawsze można użyć go w mniejszej ilości. Cery tłuste i mieszane sięgając po ten puder będą nakładały go odrobinę więcej, nie tracąc przy tym na efekcie nieskazitelnej cery ;)


Moim zdaniem to najlepszy puder sypki jakiego używałam, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty i mega mocno go polecam. Zgadza się z każdym korektorem i podkładem, z którymi go testowałam, nie wysusza skóry, nie zapycha, nie uczula. Uwielbiam go i wybaczam intensywny zapach. Jeżeli szukacie genialnego pudru to musicie go wypróbować. Gwarantuję, że pokochacie go tak samo jak ja! 


A czy Wy macie swój ulubiony puder sypki? Polecacie coś konkretnego? A może znacie gagatka, o którym jest dzisiejszy wpis? Podzielcie się swoimi wrażeniami ;)

4 komentarze:

  1. Mam i uwielbiam. Super wygląda nakładany pędzlem na sucho, jak i gąbką na mokro, nawet na mojej dojrzałej, choć w bardzo dobrej kondycji, cerze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten puder za takie pieniądze jest naprawdę warty zainteresowania - dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Troche o nim slyszalam ale teraz to koniecznie chce go poznac :D

    OdpowiedzUsuń

Szczerze dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli mój blog Ci się podoba - dołącz do grona moich obserwatorów i bądź ze mną na bieżąco :) I proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga, bo to nie miejsce na reklamę. Odwiedzam blogi swoich komentujących i chętnie zostanę obserwatorem jeśli znajdę na nim interesujące treści ;)

Copyright © majmejkap , Blogger