Lakiery do paznokci - aktualizacja

16:53

Lakiery do paznokci - aktualizacja

Obiecałam, że postaram się o wpis na temat lakierów do paznokci. Trochę się pozmieniało od ostatniego wpisu ;) Jedne lakiery wyrzuciłam, inne są nowe. Razem jest ich 24. Wszystkie mieszkają w pudełku po Ferrero Rocher (to samo co w poprzednim wpisie o lakierach).

Najpierw moje ulubione lakiery z serii Vipera Bambini:


Avon:


Classics by Golden Rose:


Catrice:


Mam jeszcze inne, zobaczycie na zdjęciu niżej.


A teraz (w miarę) zgrane zestawienia kolorystyczne moich lakierów do paznokci:





Pistacje w kropeczki

21:02

Pistacje w kropeczki

Lakierów do paznokci przybywa! Zrobię niedługo aktualizację kolekcji, może zdążę jeszcze w ten weekend. A teraz moje dzisiejsze dzieło:


Paznokcie mam króciutkie, bo obcięłam je przed Wielkanocą. Chociaż wydaje mi się, że wyglądają całkiem nieźle. Są jednej długości.
Lakiery, których używałam są na zdjęciu:


A sam pistacjowy lakier (Vipera Bambini nr. 55) wygląda tak:


Moim zdaniem ma naprawdę śliczny kolor. I tylko wadzi mi fakt, że aby uzyskać całkowite krycie trzeba nałożyć aż trzy warstwy lakieru...



Przywoływanie wiosny: paznokietki

20:54

Przywoływanie wiosny: paznokietki

Cześć dziewczyny :) Pogoda mnie dobija, po prostu...
Postanowiłam pokazać wam zdjęcia moich pazurków - pastelkowych, w mlecznym kolorku od Vipery Bambini numer 07. Kwiatuszki na parapecie zakwitły, więc może jednak wiosna nadejdzie ;) Czekam do następnego piątku, i ani dnia dłużej. Najwyższa pora żeby zima już odeszła :)



Kolory na wiosnę: lakier + cień

17:48

Kolory na wiosnę: lakier + cień

Trzy wiosenne zestawienia kolorystyczne. Śliczne odcienie, które się wzajemnie dopełniają. Nie będę już pisała numerów i nazw, ponieważ wszystko jest już gdzieś na moim blogu. Szkoda by zanudzać i powtarzać to samo kilka razy :) Mam nadzieję, że coś takiego przypadnie Wam do gustu ;)




Nowe cienie Kobo i Inglot

14:16

Nowe cienie Kobo i Inglot

Wiosna w pełni! Wróć...
Wiosny jak nie było tak nie ma, ale ja zimy mam już serdecznie dosyć. Na poprawę humoru wybrałam się dziś na zakupy. Z ciuchów kupiłam sobie kilka koszulek i jakąś tam chustę. W sklepach już są nawet sandały... Zaszłam też na stoisko Inglota i do Natury. Humor od razu się poprawił ;D
Kupiłam po dwa wkłady Inglota i Kobo w pięknych kolorkach.
Najpierw pokażę wam cienie Kobo:




Mają super pigmentację. Zresztą Inglot też :)




 

Perełki brązujące Avon Glow

19:46

Perełki brązujące Avon Glow

Jedne z marcowych nabytków. Już kiedyś miałam ochotę je kupić i odkąd je mam zadaję sobie pytanie czego nie kupiłam ich wcześniej ;) Są naprawdę rewelacyjne. Perełki są w różnych kolorach dzięki czemu efekt jest naprawdę genialny. Skóra jest delikatnie muśnięta "słońcem". Nie mam problemu żeby wykonturować nimi swoją buźkę. Perełek jest naprawdę sporo i z tego co czytałam wystarczają na baaardzo długi czas. Każdy da sobie z nimi radę - wystarczy tylko pędzel do konturowania.



Copyright © majmejkap , Blogger